I takie warzywka tam

Ewo- nic się nie przejmuj- ja niby stąd, a też nie wiem, o czym Dziewczyny mówią

Magdo wszystko wybornie wymieniłaś! Cisy- gracki- hortki- jeddeloh i żurawki. Czasem też werbena

Natka to nie te te, o które piszesz wprawdzie zdecydowały się żyć, ale póki co nie ma się czym chwalić...

No jak to nie ma co pokazywać, nie marudź babo

Makusia napisał(a)

Natka to nie te te, o które piszesz wprawdzie zdecydowały się żyć, ale póki co nie ma się czym chwalić...

Uff bo już w poważnej depresji byłam.

Hortensje wspaniale Ci kwitną. A dynia.......matko! Bądź dumna!!!

Makusia napisał(a)

(...)
I cisy z zeszłego roku
(...)

Tego cisa spokojnie na stożek możesz prowadzić... albo co gorsza na półkulę

Aleś dynię utuczyła .

Iwona, to jeszcze powiedz mi czy Ty je jadąc na Wrocek widziałaś po prawej, czy lewej? Bo się zastanawiam czy to będzie Makusiowy powiat piotrkowski, czy łódzki-wschodni już? Może Bogdzia albo Agata z Pszenicznej coś by wiedziały?
Popytam

Makusiu, biletów resztka jeszcze jest
Wiesz "zrzędo", że masz pięknie! Bardzo ładne kwiatuchy, hortki ładnie kwitną, nawet werbena Ale trochę mało jej masz, chcesz jeszcze? Zauważyłam, że chyba nie są co każdą hortkę
Jeżówki na wypasie, cieszę się, że "moje dzieci" u Ciebie kwitną
Hamelny u mnie też w tym roku ładnie wyglądają
Cisowe miśki cudne Te zapolickie w przyszłym roku też myślę, że będą już puchate

Zapolickie też nadrobią - ten rok (a dokładnie pogoda) wyjątkowo służy cisom

No i następna marudzi... Martek - hortensjowa jest super!. Co ty od niej chcesz? Warzywniak też masz dorodny. A dyńka na zupkę będzie czy pieczona z serem feta? Już mi ślinka cieknie na samą myśl...

Co do obozów - temat dla mnie ciężki. Mój dziadek w jednym z nich zginął ale babcię z konwoju z małym dzieckiem za to drugi wyciągnął. Ludzie są różni.

A tobie w takim razie ew. zostaje Dania na Legoland. Droga podobna. Trochę tylko drożej.