Chyba mówisz, o zwykłych brzozach. te dadzą radę- mam takich szpaler z tyłu domu i tylko w jednym sezonie zaczęły mi podsychać, a poza tym radzą sobie świetnie.
Nie czepiać się, że odległości na linii lawenda- krawędź trawnika nie są równe. Może i nie są, ale przesadzać lawendę teraz, to zbrodnia...upał koszmarny. Może skoryguję na jesień, może na wiosnę, a może....oleję
Rabata jest w ogóle tak umiejscowiona, że ciężko ją całą uwiecznić, bo albo sąsiadowi w siatkę wchodzę, albo mi wykusz przesłania .