A ja się zastanawiam nad tymi brzozami, mam glinę i w koło ich pełno rośnie, same się wysiewają na polach i przedpłociach. Chce 2 do siebie zaprosić, ale straszycie tu trochę. Hmmm
Toszka no jak przyjedzie- bo wczoraj nie przyjechał, a dzisiaj mówi, ze pojawi się po niedzieli- to nie wytknie, bo brzozy mają teraz wodopój kosztem moich rachunków za wodę
Leję, leję- po posadzeniu lawendy i dereni mam podlewania całe popołudnie- partiami, tam gdzie już słońce nie świeci. Nie będzie mnie 4 dni, mam nadzieję, że ogród da radę beze mnie...
A ja mam pytanie z tych "głupich" ile czasu podlewacie pod 1 krzak np hortensji i jak często. Bo ja często się zastanawiam czy to juz starczy czy jeszcze.