Narazie upycham sie w stare portki ale wolę jednak zmniejszyc rozmiar
Śnieg u mnie sypie jak oszalały to jutro ide na sanki z dziewczynami kalorie spalac
Jeśli chodzi o spodnie, to mam tylko piżamowe, tym obojętnie mogę gumke ściągnąć i dopasować.
Z jednej strony, już bym dzwoniła do tej dietetyczki sie umówić, a z drugiej zima... nos mam zmarznięty i zgrabiałe paluchy co i raz w zły klawisz pukną, na diecie nie wylazłabym spod kołdry, a tu tyyyyyyyyyyle obowiązków!
i ziemniaki o ile dobrze pamietam
tabelek z IG na pęczki w necie - bardzo mi pomogły w korekcie nawyków
Gdybym schudła 24 kg to by mnie nie było Podziwiam i gratuluję.
Zdecydowanie potwierdzam, ze zeby schudnąć trzeba jesc. U mnie organizm sam sie dopomina jedzenai co 3-4h - tak mi sie przyzwyczaił kilka lat temu, gdy właczyłam sobie MM dla uregulowania przemiany materii. I do tej pory nosze ze sobą pudełka do pracy, a jak nie mam czasu przygotowac to chociaż camambert albo ze 2 jajka na twardo + 2 pęczki rzodkiewek albo ogórki. Fast foody czy drozdzóweczki to nei u mnie. Ale zmiane w mojej przemianie materii zauwazyłam dosłownie w ciagu 3 tygodni jakis czas po 40tych urodzinach - nic kompletnie nie zmieniło sie w moim sposobie odyzwiania, a jednak organizm na cos zreagował i nagle +4 na wadze. W sumie nie martwiłoby mnie to, bo nie jestem przywiazana do wagi, ale do kilku ubrań tak i to po nich widze zmiane. I to w zaskakujących miejscach - ręce, biust, plecy, podczas gdy zawsze narzekałam raczej na dolną polowe ciała. Wnioskuje, ze przyczyną jest SKS i trzeba inaczej zareagowac albo przywyknąć
Ula Ty mnie nie dołuj, że takie nabranie wagi (bez podjadania fastfoodów i drożdżówek) to już SKS.
Podrukowałam tabele, zaprzyjaźniłam się z rowerkiem, lodówka na nowo uzupełniona (jak dla królika) - na reakcje organizmu daje czas do lutego
dziewczyny ja uważam ,że Rytla nas wkręca...jeśli po 4 dziecku wygląda się "tak" to nie wierzę żeby było inaczej po następnych...przecież ma tyyyyle obowiązków.....wiem co mówię urodzilam i wychowałam szóstkę . Rytlo,tak?
Rytla, Ty się nie opierniczaj tylko dzwoń, jak teraz zaczniesz to do kwietnia kibić już będzie jak u łani A latem jak w bikini wyskoczysz, to wszyscy padną z wrażenia
Kurcze dietetyczne tematy widzę. Moja zasada odchudzania to MŻ - mniej żryj. Jednak teraz widzę że z wiekiem to mimo MŻ i tak moja waga przyrasta. Pewnie będę miała duuuży tyłek jak moja mama i babcia
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Gratulacje dzieciaczków ,ja mam tylko 3 ,już w miarę samodzielnych ,najmłodszy 13 lat. Już widzę ,że będziesz mieć super ogród
,cegła itp. Też staram się zrzucić kilka kg ,tak ok 8-10 .Parę lat temu zrzuciłam 22 kg ,wróciło 6 .Postanowiłam się z nimi rozprawić i jeszcze dokończyć zrzucanie tego co mi się za tamtym razem nie udało .Trzymam za Ciebie kciuki ,za mną 2 kg .
Polecam ci jeść lekkie kolacje ,5 posiłków ,jeśli chodzi za Tobą słodkie ,to zjedz to na drugie śniadanie .
Ja jem tak śniadanie ,drugie śniadanie ,zupa jako kolejny posiłek ,drugie danie i kolacja .
pozdrawiam