Pizze z własnego pieca, to też bym wszamała

Jakoś też mi się z humorem Grocholi skojarzyłaś... Możeś to Ty???

Jeszcze Chmielewska taką łatwość pisania miała, miała, bo nowsze książki już nie takie...

Będę zaglądać na pewno jak mnie smutki najdą

Rytla napisał(a)

Dzis jeden z tych dni, co zakopać i zobaczyć jesienią, czy zyje - za dużo mieliśmy planow i ciut wybuchowo sie porobiło.

Z dobrych, bardzo dobrych, a nawet pysznych rzeczy! Nasz piec chlebowy przypomniał o sezonowych sobotach z pizzą i nadal nieskromnie potwierdzam, najlepsze pizze w okolicy to u nas!

lubimy pizzę, będziemy :

tylko napisz kiedy mamy się zjechać

Oj, chyba dopiero w czerwcu!
bo od pierwszej soboty po świętach wszystkie będą "egzaminacyjne". Tosia 1. kwietnia uzyskała promocję do 3G i teraz musi wszystko w dwa miesiące pozdawać, do tego dochodzą jeszcze 6 egzaminów Zosi, 4 Wojtka, 2 Maćka, no i jeszcze te na koniec gimnazjum obu dziewczyn i na wolna sobotę pooooooczekamy!

Wieści z frontu! część przedogródka z sosnami przekopana i odchwaszczona, dotarła mączka bazaltowa, od jutra w wolnych chwilach przekopuje jeszcze z dodatkiem obornika i będziemy sadzić!

Ocalona przez Toszke i Juzię lawenda wypuszcza nieśmiałe przyrosty!

Wsadziliśmy jeszcze dwie borówki.

Zdjęliśmy 7 razy Kajtka z dachu nad piwniczką.

Byliśmy z 6. głowami u fryzjera. Mam krótsze włosy niż lawend wystrzygłam!

Oczywiście, znów dziękuję za wszystkie miłe słowa.

Kasiu, poczytałam o twoich przygodach w domowych pieleszach. Podziwiam, jak sobie radzisz z kreatywnymi dziećmi? Na szczęście dzieci mają się dobrze. I Ty chyba też
Czekam na fotki z prac ogrodowych.

Dziś zdjęć na pewno nie zrobię, nie wychodzę, mój prawie łysy łeb by się przeziębił, wieje paskudnie i zimno.

Świetnie się czyta o Waszych poczynaniach. Podziwiam za wszystko

Zdjęliśmy 7 razy Kajtka z dachu nad piwniczką

Sprytny, wysportowany przyszły himalaista! Kukuczka Ci pod nosem rośnie

Ale fanie, ze egzaminy do przodu, kolejne tez na pewno dobrze Wam pojda (pisze Wam, bo ty tez masz duze zaslugi )

7 raz z dachu to jak Wanka- Wstanka