Magda - namiary na rdzewiaki posłałam.
A widoków .... no cóż ... to wszystko.
Ogródek mały więc i nie ma co focić.
Ostatnio odwiedzałam Twoje areały i jestem pełna podziwu.
Że masz wizję i wiesz jak co zagospodarować, obsadzić.
Mnie takie powierzchnie koncepcyjnie przerastają.
Ja to taki kieszonkowy ogrodniczek jestem.
Rabatka, dwie, no może trzy i koniec.
Żurawie w seslerii wyglądają bosko. Idealną miejscówkę im znalazłaś.
Mokry rok sprzyjał trawnikowi. Rabaty zyskały piękną ramę.
Te śliwy wcale nie rosną wolno. Ładnie wystrzeliły.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dorota123 - podpowiadam - str 135 fotka z maja.
Na przedwiośniu u mnie łysawo bywa, bo w większości u mnie byliny, zimozielonych tyle co kot napłacze. Częściowo ratują mnie cebulowe.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Pozostaję w zachwycie nad Twoimi manualnymi zdolnościami. Jesienne dekoracje - przecudne.
Ogródek się nie rozrasta, rabat nie przybywa, nasadzenia wciąż te same ...
nudą wieje ...
... choć mnie buzia się uśmiecha, bo hortensje z ostatniego zdjęcia z patyka wyhodowane.
Ostatnio zachwyciła mnie hortensja Great Star.
Zakupiłam.
Na razie lichy patyk, ale mam nadzieję, że za lat kilka będzie powodem do dumy.
A tymczasem miłego weekendu