Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w remoncie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w remoncie

Margerytka40 23:07, 08 sie 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Kawa napisał(a)
Asia zmiany mnie powaliły!!!
a rondo to już w ogóle
pięknie!
a ile pracy!!
ściskam


Kami dziękuję za miłe słowa, to takie motywujące bardzo. Rondo uwielbiam
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
anna_t 00:09, 09 sie 2019


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
Margerytka40 napisał(a)


Ja to chyba będę miała przyjemność jak to skończę bo tak to ciągle nie jestem w stanie spokojnie posiedzieć wiedząc, że jeszcze to trzeba zrobić i tamto. Teraz znów czuję się jak na początku zmian jak patrzę na tę rozkopaną połać na froncie. Przeraża mnie ten obszar, kiedy ja to wyprowadzę na jako takie rabaty. Nie dość, że wszystko rozwalone to ja już tracę przekonanie do zaplanowanych tam nasadzeń. Dajmy na to te rodki, znów musiałabym robić na kwaśno a tak szczerze to po jednej wielgaśnej rabacie którą przygotowałam na powiedzmy w miarę kwaśno trochę mam dość. Przy moich obszarach to wyzwanie. Teraz dopiero widzę skalę trudności. Narysować na papierze to raz dwa a przenieść to w realną rabatę już nie tak prosto. Zebrało mi się na przemyślenia
Asia to może rzeczywiście postaw na trawy wielkimi grupami A pomiędzy kule zimozielone i tyle. Wiosna cebule i cięcie traw do roboty jedynie. Bardzo minimalistyczne. ja dosadzam teraz w takie miejsca dodatkowa jedna kwitnąca roślinę, ostatnio jeżówki. Na spokojnie.
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Margerytka40 07:33, 09 sie 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
anna_t napisał(a)
Asia to może rzeczywiście postaw na trawy wielkimi grupami A pomiędzy kule zimozielone i tyle. Wiosna cebule i cięcie traw do roboty jedynie. Bardzo minimalistyczne. ja dosadzam teraz w takie miejsca dodatkowa jedna kwitnąca roślinę, ostatnio jeżówki. Na spokojnie.


Na razie to jeszcze mam trochę czasu, nim powyznaczam ostatecznie te rabaty i nim ziemia się przerobi to najwcześniej wiosną a kto wie, może dopiero za rok o tej porze będę coś tam sadzić. Zimę będę miała mocno myślącą
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Margerytka40 07:46, 09 sie 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Na razie to tak wygląda



Widzicie jak różne mam śmiałki pod brzozami? . Muszę wyciepać te ciemniejsze.
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
mrokasia 08:18, 09 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18004
U Ciebie jak zwykle hektary . Zdecydowanie też szukałabym jak najbardziej bezobsługowych rozwiązań. Pomysł Ani z trawami i zimozielonymi pomiędzy nimi (i ta najlepiej nie wymagającymi starannego strzyżenia) + kropla koloru gdzie niegdzie.
A nie możesz zostawić tych śmiałków? Wygląda jakby to było celowe.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
08:44, 09 sie 2019
Margerytka40 napisał(a)


Ja to chyba będę miała przyjemność jak to skończę bo tak to ciągle nie jestem w stanie spokojnie posiedzieć wiedząc, że jeszcze to trzeba zrobić i tamto. Teraz znów czuję się jak na początku zmian jak patrzę na tę rozkopaną połać na froncie. Przeraża mnie ten obszar, kiedy ja to wyprowadzę na jako takie rabaty. Nie dość, że wszystko rozwalone to ja już tracę przekonanie do zaplanowanych tam nasadzeń. Dajmy na to te rodki, znów musiałabym robić na kwaśno a tak szczerze to po jednej wielgaśnej rabacie którą przygotowałam na powiedzmy w miarę kwaśno trochę mam dość. Przy moich obszarach to wyzwanie. Teraz dopiero widzę skalę trudności. Narysować na papierze to raz dwa a przenieść to w realną rabatę już nie tak prosto. Zebrało mi się na przemyślenia

Oj tak, pamiętam jak zaczynałam wszystko od nowa, myślałam jak ty, żeby skorzystać z ogrodu a nie tylko w nim ryć, no masz tego trochę ale dasz radę, do póki nie skończyłam ciągnęło mnie do niego a teraz przestawiam się na light, niech rośnie sobie
Margerytka40 08:44, 09 sie 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
mrokasia napisał(a)
U Ciebie jak zwykle hektary . Zdecydowanie też szukałabym jak najbardziej bezobsługowych rozwiązań. Pomysł Ani z trawami i zimozielonymi pomiędzy nimi (i ta najlepiej nie wymagającymi starannego strzyżenia) + kropla koloru gdzie niegdzie.
A nie możesz zostawić tych śmiałków? Wygląda jakby to było celowe.


Te ciemniejsze są lekko przytłaczające, chociaż może zobaczę bo kilka i tak wysadzę,te z tyłu za blisko dereni są, włażą już na nie. Jak ich będzie mniej to może nie będą mnie wkurzać.
Cały ten róg za śmiałkami i dalej pod dużymi sosnami miały być rh. Tam wizualnie pasowałyby takie masywne zimozielone. Czym migłabym ewentualnie je zastąpić? Nie twierdzę jeszcze na pewno, że zupełnie z rodków rezygnuję choć blisko mi do tego
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
eVka 10:19, 09 sie 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Ja już od patrzenia u Ciebie na bezkresne rabaty trawnik czuję się zmęczona Rzeczywiście poszłabym w bezobsługowość... tylko co to znaczy i jakie rośliny, sama nie wiem....
____________________
Margerytka40 10:30, 09 sie 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
MonikA napisał(a)

Oj tak, pamiętam jak zaczynałam wszystko od nowa, myślałam jak ty, żeby skorzystać z ogrodu a nie tylko w nim ryć, no masz tego trochę ale dasz radę, do póki nie skończyłam ciągnęło mnie do niego a teraz przestawiam się na light, niech rośnie sobie


Monika a gdzie zgubiłaś wątek? Co to się dzieje? Mam nadzieję, że to przymiarka do zmiany nazwy albo coś
Też mam kiedyś nadzieję że to nie tylko rycie będzie i że urlop spędzę na hamaczku a nie na widłach i, że też będę miała tak, że "niech rośnie"
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Margerytka40 10:38, 09 sie 2019


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
effka napisał(a)
Ja już od patrzenia u Ciebie na bezkresne rabaty trawnik czuję się zmęczona Rzeczywiście poszłabym w bezobsługowość... tylko co to znaczy i jakie rośliny, sama nie wiem....


Nooo powiem tak, że samo to, że porządeczek się robi tzn pousuwane krzaczory i trochę przestrzeni to nawet jakiś optymizm odczuwam ale z drugiej strony ile to jeszcze roboty i rozterki co z tym począć. Jedno wiem, nie chcę zmieniać linii rabat ani powiększać trawnika, to zostaje zgodnie z planem tylko co do roślin pewnie jakieś zmiany.
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies