Asia to może rzeczywiście postaw na trawy wielkimi grupami A pomiędzy kule zimozielone i tyle. Wiosna cebule i cięcie traw do roboty jedynie. Bardzo minimalistyczne. ja dosadzam teraz w takie miejsca dodatkowa jedna kwitnąca roślinę, ostatnio jeżówki. Na spokojnie.
Na razie to jeszcze mam trochę czasu, nim powyznaczam ostatecznie te rabaty i nim ziemia się przerobi to najwcześniej wiosną a kto wie, może dopiero za rok o tej porze będę coś tam sadzić. Zimę będę miała mocno myślącą
U Ciebie jak zwykle hektary . Zdecydowanie też szukałabym jak najbardziej bezobsługowych rozwiązań. Pomysł Ani z trawami i zimozielonymi pomiędzy nimi (i ta najlepiej nie wymagającymi starannego strzyżenia) + kropla koloru gdzie niegdzie.
A nie możesz zostawić tych śmiałków? Wygląda jakby to było celowe.
Oj tak, pamiętam jak zaczynałam wszystko od nowa, myślałam jak ty, żeby skorzystać z ogrodu a nie tylko w nim ryć, no masz tego trochę ale dasz radę, do póki nie skończyłam ciągnęło mnie do niego a teraz przestawiam się na light, niech rośnie sobie
Te ciemniejsze są lekko przytłaczające, chociaż może zobaczę bo kilka i tak wysadzę,te z tyłu za blisko dereni są, włażą już na nie. Jak ich będzie mniej to może nie będą mnie wkurzać.
Cały ten róg za śmiałkami i dalej pod dużymi sosnami miały być rh. Tam wizualnie pasowałyby takie masywne zimozielone. Czym migłabym ewentualnie je zastąpić? Nie twierdzę jeszcze na pewno, że zupełnie z rodków rezygnuję choć blisko mi do tego
Ja już od patrzenia u Ciebie na bezkresne rabaty trawnik czuję się zmęczona Rzeczywiście poszłabym w bezobsługowość... tylko co to znaczy i jakie rośliny, sama nie wiem....
Monika a gdzie zgubiłaś wątek? Co to się dzieje? Mam nadzieję, że to przymiarka do zmiany nazwy albo coś
Też mam kiedyś nadzieję że to nie tylko rycie będzie i że urlop spędzę na hamaczku a nie na widłach i, że też będę miała tak, że "niech rośnie"
Nooo powiem tak, że samo to, że porządeczek się robi tzn pousuwane krzaczory i trochę przestrzeni to nawet jakiś optymizm odczuwam ale z drugiej strony ile to jeszcze roboty i rozterki co z tym począć. Jedno wiem, nie chcę zmieniać linii rabat ani powiększać trawnika, to zostaje zgodnie z planem tylko co do roślin pewnie jakieś zmiany.