Powiem Wam, że chętnie chyba widziałabym na tej mojej wjazdowej kolejne derenie, jakie to jeszcze nie wiem ale pewnie gdybym miała się decydować to Elegantissima lub White Gold i koniecznie prowadziłabym je cięciem w regularne formy. Nic nie poradzę, że krzaki jakoś mnie odstraszają. Widziałabym je rozrzucone bardziej niż w jakimś szpalerze. Do tego trawy. Może carex montana albo sporobolusy albo molinie albo.... . Co do drzew nad tym wszystkim to nie wiem jeszcze. Rozważałam klony ginnala ale może kolumnowe byłyby lepsze. To takie pierwsze plany

Asiu, ja to słaba jestem w takim planowaniu ale jak dla mnie pomysł osłonięcia placyku parkingowego roślinami zimozielonymi jest super. Te derenie w trawach też fajne - byłyby powtórzeniem tych przy ogrodzeniu. Namawiałabym Cię tylko do rozważenia tych ciętych dereniowych form - przy Twoim areale to sporo dodatkowej pracy...

Asia, poddaję pod rozwagę - dereń rozłogowy Kelseyi (pokazał się akurat pod którymś z Twoich pinów)

https://pl.pinterest.com/pin/101190322867521135/

Wbrew nazwie nie rozłazi się, rośnie naturalnie w taką kulę, może czasami trzeba troszkę przyciąć. Mam dwa i podoba mi się.
Ale gałązek czerwonych zimą nie ma

Asiu, ja mam go dopiero drugi rok, teraz będzie druga zima. Ubiegłej zimy nie miał tych czerwonych gałązek, teraz go wezmę pod obserwację podczas zimowych wizyt kontrolnych w ogrodzie. Ale ogólnie mi się podoba i wydaje się być totalnie bezproblemowy.

Asiu, ja mam go dopiero drugi rok, teraz będzie druga zima. Ubiegłej zimy nie miał tych czerwonych gałązek, teraz go wezmę pod obserwację podczas zimowych wizyt kontrolnych w ogrodzie. Ale ogólnie mi się podoba i wydaje się być totalnie bezproblemowy.

Ja mam Kelsey - pokażę wieczorem. Nie ma pomarańczu.



Asia a co chcesz osiągnąć coroczną kosmetyka cięcia derenia cornus alba? To posadź sobie 'Ivory Hallo' jego możesz nie ciąć przez 3 lata.