Zapowiadają u nas trochę deszczu na najbliższe dni, miejmy nadzieję, że prognozy się sprawdzą. Podzieliłam dziś pierwiosnki, przesadziłam rozmnożone wiosną bodziszki, przycięłam dzieloną kilka dni temu seslerię i przesadziłam maleńkie jeżówki takie same liście nie kwitnące w tym roku i czekam na ten obiecany deszcz

. Prace ziemne ciągle u mnie w toku. Nareszczie M miał trochę więcej czasu i skończył wywożenie zwałów gruzu z frontu. Długo to trwało ale cóż, takie życie. Ale nareszcie zrobiło się czyściej. Wyrównujemy tam teren po tych koparkowych pracach a później zacznę wzbogacanie gleby. Znowu mam hektary do przerobienia
Znacie sposób na szybkie rozmnożenie hortensji Annabell? Mam taką jedną, nie wiem czy to zwykła Annabell, dla mnie trochę się różni. Ma mniejsze kwiaty i jest mniej podatna na wylegiwanie po deszczach. Chciałabym ją rozmnożyć bo potrzebnemi z 10 szt ale krzaczek nie jest jakiś wielki, dzielić go nie chcę. Patrzyłam by może sadzonki z wierzchołków zrobić ale wszędzie kwiaty i nie ma z czego uciąć. Może odkłady zrobić? Da się z takich pędów z kwiatami? Pal sześć, najwyżej poświęciłabym ją w tym roku.