Kaliny u Justyny super, ale jeszcze bardziej spodobała mi sie kwitnąca wiosną wiśnia. Dokładnie o czymś takim mysląłam. Zeby na wiosnę mieć pięknie kwitnące dzrewko (nieduże), które jesienią by się na lekko czerwono- pomarańczowo przebarwiało, bo mam same niekwitnące i przebarwiające na żółto. No i wymyśliłam te Amanogawy.

Anetko, ja to się obawiam tej zimy...jeśli będzie długa to wymyślimy tu wszystkie tyle roślin, które byśmy chciały, że wiosna...strach się bać
Ja już wymyśliłam klony japońskie do rabaty rododendronowej dodac a dopiero co odmarzłam po sadzeniu cisów i variegatusów

A widziałam, widziałam, że zastanawiasz się nad Carnivalem albo Shirasawą.
Shirasawa tez mi się podoba, ale już go nie wcisnę chyba

Myślisz Gosia, że za dużo wymyślam tych roslinek?

Nie, wcale tak nie myslęAle wiem jak to jest jak się podoba wiele i nie wiadomo na co się zdecydować. Ja po 5 latach ogrodu jak widzisz zaczynam poprawiać to co się nie sprawdza albo podpatrzyłam coś na O.
Uważam ,że wybór drzew jest ważny bo trudno je po wielu latach zmienić.
Ja nie miałam tej szansy( chociaż jak pomyśleć to mogłam wybrać działkę bez drzew
A wybory innych roślin zawsze można pózniej skorygować. Będzie kolejna frajda

Aneta, powiedz mi czy przychodzą do Ciebie powiadomienia o postach w watkach?Do mnie przestały i nie wiem gdzie szukać przyczyny...

Anetko nie wymyślasz - połowa z nas tak ma, a druga połowa się nie przyznaje

Do mnie przychodzą. Ale wylogowało mnie wczoraj, musiałam jeszcze raz wpisać hasło. Może też spróbuj. I sprawdź w ustawieniach profilu czy coś się nie zmieniło

malgol napisał(a)

Aneta, powiedz mi czy przychodzą do Ciebie powiadomienia o postach w watkach?Do mnie przestały i nie wiem gdzie szukać przyczyny...

Sprawdź w "edytuj ustawienia" - może cos odchaczyłaś

AniMa napisał(a)

Anetko nie wymyślasz - połowa z nas tak ma, a druga połowa się nie przyznaje

Dzięki Ania, naprawdę mnie pocieszyłaś, bo sie trochę dołuję tym swoim planowaniem i wymyślaniem.

Ostatnio już po nocach śnią mi się drzewa, rabaty, trawy i inne. Zaczynam panikować, ze nie mam pomysłu na obsadzenie tych nowych kształtów, a to co wymyślę okazuje się kiepskie, buu.