Elunia, dzięki za odwiedziny u mnie.
Jak bardzo chcę coś zrobić to i czas muszę znależć. Mam na myśli te kotki. A mam wolniejsze weekendy i to właśnie wtedy uszyłam je. Ale już dosyć szycia, na razie.
Powojniki na pewno będą Ci dobrze rosły. Tylko nawoż je. Ja nie wiem czy dobrze robiłam ale nawoziłam moje florovitem co 2-3 tygodnie. Niektórzy obkładają obornikiem i też pięknie rosną. Tak Basia-Gobasia chyba robi. Ona ma powojniki o ile pamiętam 2 sztuki na 6 metrowej długości ogrodzeniu. Niezwykłe.
Cudne masz te zdjęcia z lata. Aż miło popatrzeć.
Pozdrawiam Elu również ciepło.
Adelo mam nadzieję że to dobrze ,że dzięki nam skusiłaś się na jeżówki,wszystkie będziemy czekały jak przetrwają zimęChoć u mnie pierwsze przezimowały bez problemu.
Ja dzięki ogrodowiskowym ogrodom zachwyciłam się też krwawnikami ,powiększyłam o inne,odmiany,kolory- pysznogłówki ,ostróżki ,floksy,krwawniki, nie mówiąc już o liliowcach,za którymi nie przepadałamNo i powiększyłam przede wszystkim ilość posiadanych róż, a zamierzam dokupić dalie i na pewno jeszcze jeżówki!Twoje ładniutkie ,już ich trochę masz
Pozdrawiam życząc też zdrówka dla eMa
Bardzo ładne te ujęcia roślinek. W lutym trzeba już oglądać kolory żeby dotrwać do wiosny zwłaszcza jak ona przychodzi późno. Fajnie też ogląda się metamorfozy po kilku latach. Mam w komputerze kilka lat uporządkowanych i wiem jak ważny jest porządek w tych tysiącach zdjęć. Teraz został mi do uporządkowania zeszły sezon - chyba najmniej zdjęć zrobiłam w zeszłym roku, trochę mi przeszło, za to skupiałam się na pracy w sadzonkowaniu. Pogawędziłam u Ciebie i zostawiłam swoje myśli ogrodowe przy kawie
Basiu, zakładam, że będą rosły. Już rozglądam sie za kolejnymi
Te nowo zakupione, na razie marne, ale kwitly do listopada.
Wiosna podrzucę im trochę nawozu końskiego i powinny iść jak burza.
Kiedyś, dawno dawno temu, miałam jeden w kolorze fioletowym nieznanego pochodzenia. Nie rozpieszczałam go, bo nie miałam pojęcia o jego uprawie i cięciu. Rósł bardzo ładniemomo wszystko.
Basiu, byle do wiosny
Pozdrówka ślę
Anpi, eM dziękuje za życzenia Jest już po operacji w domu, więc i ja mam lżej.
Z tych wymienionych prez Ciebie bylin biorę pod uwagę pysznogłówki i krwawnik. Róże ograniczam, bo chyba mnie nie lubią i chorują.
W tym roku kupię jeżówek trochę większa ilość, żeby nie „troszkować”, jak dotychczas
Lubię teraz oglądać wiosenne i letnie wspomnienia dziewczyn na forum i przy okazji snuć plany na nowy sezon
Pozdrawiam
Ja dużo zdjęć usuwam, bo mój ipad ma małą pojemność.
Zostawiam te najładniejsze. Ale też przydało by się je uporządkować.
Koniecznie muszę wysiać werbenę, która dostałam od Ciebie. Bardzo się mi spodobała.
A przy kawie musimy sobie pogawędzić, bo liczę na Twoją pomoc
Buźka, pa