Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja ostoja

Moja ostoja

Adela 22:41, 02 wrz 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Basiu, masz rację jeśli chodzi o hortensje ogrodowe. Ich kolor zależy od ph podłoża. Ja tylko podlewałam florovitem dla roślin kwitnacych, bo chciałam mieć białe. W tym roku trochę się przebarwiły na róż. Rosną w sąsiedztwie cisów, a cis dostał dolomitu.

Na tegorocznej rabatce mam trzy rodzaje hortensji:
Z lewej strony wyższa Limelight
Pod nią najbardziej przebarwione Little Lime
Z prawej strony jeszcze o pieknym kremowym kolorze Silver Dollar.

Kiedyś miałam większą słabość do źółtych kwiatów, teraz do różu (pewnie udzieliło się mi od wnuczek)
Lubię połączenie różu, bieli i fioletu.
Różowy przetacznik i liliowa, beznadziejnie kwitnąca drugi raz ostróźka.

Justa rośnie w słońcu, ale w upalne dni zastrajkowała. Chyba nie lubi ostrego słońca.

____________________
Ela - Moja ostoja
gogo 22:51, 02 wrz 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Elu, Twoje bukietowe są piękne. Ale dla mnie bukietowe są za duże.
Wiem, że masz Little Lime, wiem, że Bobo też są małe i tylko na takie bym się skusiła.
Róż w ogrodzie to jest to
A ja będę wysiewać ostróżki, bo kupne nie chcą u mnie rosnąć, a są chciejstwem
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
basia3012 23:19, 02 wrz 2018


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Elu, biel, róż i fiolet. To jest to co też bardzo lubię.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam: bukietowe podlewałaś florovitem i były białe czy ogrodowe taki kolor dostały?
Też zmieniłaś zdjęcie, awatarek. Ja też.
Pozdrawiam.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Adela 23:29, 02 wrz 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Awatarek zmieniłam, ale duże zdjęcie z moją skromną osobą w centrum wygląda ciekawiej. Pomyślę o kolejnej zmianie
Twój b.ładny.

Chciałam mieć białe hortensje. Wszystkie hortensje podlewałam florovitem do roślin kwitnących.
Ogrodowe zaróżowiły się, bo rosnąc obok cisów miały podłoże lekko zasadowe.

Dobrej nocki
____________________
Ela - Moja ostoja
gogo 23:58, 02 wrz 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Ale fajnie robicie z awatarkami
Pa pa
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
BasiaLT 09:52, 03 wrz 2018


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414


Hortki imponujące. Ja swoje jeszcze ze dwa lata chcę ciąć nisko a potem zobaczę.
Nowy avatarek bardzo ładny
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
Toszka 11:29, 03 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
gogo napisał(a)
Elu, ogrodowe są bardziej wybredne co do ziemi, jak nie jest kwaśna chorują na chlorozę. I nie pomagają lecznicze preparaty, bo stosowałam.
Decydując się na uprawę w donicach, wytrzepałam całą starą ziemię z korzeni, bo szły do nowej, kwaśnej. Ale różowe nie zmieniły koloru na niebieski.


W kwestii awaratka, to już myślałam, że mieni mi się w oczach...bo ja wzrokowiec

Ale o ziemi pod rodki i ogrodówki niebieskie...

Kwaśna gleba to nie tylko ph, ale i specyficzny skład chemiczny. Ten skład jest nie do podrobienia, bo prócz chemicznych związków występujących tylko przy niskim ph dochodzą jeszcze właściwości fizyczne gleby takie jak kationy ujemne. Tylko przy zachowaniu równowagi w kwaśnym środowisku pierwiastki mikro i makro mogą być przyswajane przez rosliny. Ogrodówki do niebieskiego koloru potrzebują glinu. Glin zaś, w glebie zasadowej i dla roślin zasadolubnych jest toksyczny!
Specyficznym zjawiskiem kwasnej gleby jest np. znikoma ilość dżdżownic, ale za to ściółka zasiedlona jest przez wyspecjalizowaną faunę i florę (np. grzybnia mikoryzowa).

Można bez większego trudu, ale przy odrobinie cierpliwości stworzyć kwaśną ściółkę, gdzie podstawą podłoża jest ziemia liściowa z butwiejących liści (bez bukowych i grabowych, bo te są zasadotwórcze).
Do tego koński, ciepły obornik, igliwie i trochę kory. Wszystko z domieszką siarki. Potem pozostaje tylko obsypywać rabatę suchymi liśćmi, igliwiem i niewielką ilością obornika. Po 5 latach podłoże zasiedlone jest wyspecjalizowaną mikoryzą, która sama zakwasza. Ta mikoryza potrzebuje symbiozy w postaci roślin kwasolubnych, które grzybni dostarczają produkty z fotosyntezy, a mikoryza karmi/dostarcza roslinom inne potrzebne związki.
To tak w wielkim skrócie
Adelo
poczytaj jeszcze

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Adela 12:28, 03 wrz 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Toszka napisał(a)

W kwestii awaratka, to już myślałam, że mieni mi się w oczach...bo ja wzrokowiec
Adelo
poczytaj jeszcze


Awatarek jeszcze raz zmienię

Lekturę, do której link mi załączyłaś, zostawię sobie na wieczór. Teraz zaglądam z doskoku między usypianiem wnuczki a szykowaniem obiadu
Pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
Urszulla 09:38, 04 wrz 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Pozdrawiam.zadzwonię i wpadnę w czwartek na 15min koło 10, po sąsiedzku
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Adela 13:05, 04 wrz 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Grażynko, Basiu3012, BasiuLT
„Zadurzyłam się” w hortensjach. Wczoraj kupiłam Magical Mont Blanc w pobliskiej szkółce za 23. Ma sześć pędów i kwiat jeszcze nie rozwinięty. Mieli bardzo duży wybór, a ja mało czasu. I tylko na zakupie jednej się skończyło

BasiuLT, przycinaj za drugim oczkiem. Nowe pędy są sztywne, nie pokładają się, momo, że przyrost jest minimum 1m.

Pozdrawiam
____________________
Ela - Moja ostoja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies