Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Szarobiałego ogrodowe początki.

Pokaż wątki Pokaż posty

Szarobiałego ogrodowe początki.

Szarobialy 21:18, 05 maj 2017


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 735
Zoju, Aniu dziękuję. Bardzo mi miło, że się Wam podoba.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Szarobialy 21:20, 05 maj 2017


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 735
zoja napisał(a)
piękne te Twoje cebulowe
rewelacyjne zestawienie szafirków z białymi tulipanami - pozwolisz, że za rok skopiuję

zmiana ogromna - a tylko jeden rok super

Macham!

Zoju kopiuj do woli. U mnie to zestawienie wyszło przypadkiem. Szafirki zawsze chciałam, a tulipany były akurat w B.
Jesienią miałam mało ziemi (pod grządki) i ogromną ochotę by coś sadzić. Stąd takie skupisko cebulowych (-;
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
sylwik69 23:02, 06 maj 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Szarobialy napisał(a)
Szafirki, żonkile, tulipany, narcyzy, różowe hiacynty i czosnki rosną przed domem. W lipcu 2016 roku to miejsce wyglądało tak.

U mnie obecnie tak wygląda a Twoje kwitnące rabaty przepiękne
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
zoja 23:15, 06 maj 2017


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Szarobialy napisał(a)

Zoju kopiuj do woli. U mnie to zestawienie wyszło przypadkiem. Szafirki zawsze chciałam, a tulipany były akurat w B.
Jesienią miałam mało ziemi (pod grządki) i ogromną ochotę by coś sadzić. Stąd takie skupisko cebulowych (-;


dziękuję
takie skupisko cebulowych wyszło bardzo efektowne
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
Szarobialy 15:57, 21 maj 2017


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 735
Dzisiaj;

Jedyny narcyz, z bardzo starej odmiany, który mi zakwitł. Wraz z piwonią (przypadkiem) przywiozłam z ogrodu rodziców kilka cebulek. Mam nadzieję, że w przyszłym roku się rozrośnie.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
zoja 22:02, 23 maj 2017


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
piekne kwiaty orlik nad narcyzem zachwycajacy!
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
Szarobialy 16:44, 07 cze 2017


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 735
Moje cisy umierają. Około 30 ze 136 zżółkło. Chyba zbyt mała bryła korzeniowa, może za słabe podlewanie, złe posadzenie, to prawdopodobne przyczyny tego stanu rzeczy.
Pytanie: co dalej?
Chyba nie chcę już więcej cisów (część żyjących ma misecznika). Nie chcę ich kupować i czekać czy przetrwają.
Przyszło mi do głowy, żeby zeschnięte zastąpić żółtymi tujami. Ot, taki inny, mieszany, nieregularny żywopłot. Wiem, że tuje mają inne wymagania niż cisy. Czy mimo to zaryzykować i spróbować? Czy jest szansa, że tuje będą rosły w rzędzie cisów i efekt wizualny nie okaże się kiczowaty.
Muszę coś zrobić.
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
makadamia 18:19, 07 cze 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Oj(.
Zajrzyj do Nawigatorki i różAnki - one też miały ogromne problemy z cisami. Może tam znajdziesz podpowiedź.

Jeśli chcesz zamienić cisy na tuje, to wyrzuć uschnięte egzemplarze, dziury załataj zdrowymi egzemplarzami z brzegu, i od brzegu sadź te tuje. Tak, żeby wyszedł rządek cisów i rządek tuj.
Tylko połączenie cisów i tuj musi wypaść w jakimś sensownym miejscu, a najlepiej zasłonić je jakimś drzewkiem lub krzewem.

Opcja "pojedyncze tuje w szeregu cisów" to jak wstawianie sobie złotych zębów
Nie wspomnę już o tym, że tuje mają bardzo płytki i szeroki system korzeniowy, który wyjaławia ziemię w promieniu 2 metrów. Nie wiem czy cisy przeżyłyby to towarzystwo
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Szarobialy 19:07, 07 cze 2017


Dołączył: 19 wrz 2016
Posty: 735
makadamia napisał(a)
Oj(.
Zajrzyj do Nawigatorki i różAnki - one też miały ogromne problemy z cisami. Może tam znajdziesz podpowiedź.

Jeśli chcesz zamienić cisy na tuje, to wyrzuć uschnięte egzemplarze, dziury załataj zdrowymi egzemplarzami z brzegu, i od brzegu sadź te tuje. Tak, żeby wyszedł rządek cisów i rządek tuj.
Tylko połączenie cisów i tuj musi wypaść w jakimś sensownym miejscu, a najlepiej zasłonić je jakimś drzewkiem lub krzewem.

Opcja "pojedyncze tuje w szeregu cisów" to jak wstawianie sobie złotych zębów
Nie wspomnę już o tym, że tuje mają bardzo płytki i szeroki system korzeniowy, który wyjaławia ziemię w promieniu 2 metrów. Nie wiem czy cisy przeżyłyby to towarzystwo


Dzięki za radę. Asiu wolałabym nie ruszać "żywych" cisów. Załatałam wiosną dwie dziury zdrowymi egzemplarzami i ... znów mam dziury w tym samym miejscu.
Jak nie tuje to co? Co przetrwa w szpalerze cisów?
____________________
Jola Szarobiałego ogrodowe początki.
Anda 19:09, 07 cze 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33824
Toszka już tu tyle napisała o cisach. Może poszukaj jej postów Ja wiem tylko, że cisy to twarde som i nawet jak zrzuca wszystkie igły to mogą sie odbudować
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies