Czy mogę prosić o zdjęcia całych cisów w szpalerze.
Na razie jedynie co mozna powiedzieć to zbyt małe podlewanie zwłaszcza w upały i brak osłony (zacieniowania) przed palącym słońcem. One po prostu uschły
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Cisy podlewamy co 2 dni, chyba, że pomogą opady. Po jednej stronie cisy są w pełnym słońcu, po drugiej częściowo zacienione i to właśnie cis ocieniony nam usechł jako pierwszy.
Zdjęcia są z etapu sadzenia, zrobię wkrótce zdjęcia aktualnego stanu, bo przyrosty są od tamtego czasu spore.
Powiem szczerze, że liczyłam na zdjęcia z boku. Chciałam zobaczyć czy nie są za głęboko posadzone, bo cis tego bardzo nie lubi.
brak kory powodował, że to wszystko - przy tych temperaturach co były - szybko parowało, a ziemia nagrzewała się bardzo. Najlepiej jest podlewać obficie raz w tygodniu (kubeł lub 2 na krzak) niż co dwa dni. Ziemia też musi mieć czas na przeschnięcie. Cały szeroki pas trzeba wyściółkować korą by zmniejszyć parowanie, a wcześniej trzeba dokładnie wypielić perz (jesli wrośnie w korzenie to potem praktycznie będzie nie do usunięcia).
Na zdjęciu z wykopanym krzaczkiem widać wyraźnie, że rosliny były hodowane w torfie, który ma tendencję do przesuszania się i zbrylania. Namoczyć w gruncie taki torfowy suchy brykiet jest niemożliwe Jedynie co było ważne to regularne, cykliczne podlewanie i wyściółkowanie ziemi.
Bardzo proszę o radę ,coś dzieje się z moimi cisami ,zaczęły żółknąć i brązowieć ,nie wszystkie są takie
Pryskałam je dwa razy topsinem w odstępach tygodniowych ,posadzone są z korą przekompostowaną ,obornikiem i ziemią z pod pieczarek wymieszaną z ziemią macierzystą
Toszko ,więc tak sprawdziłam czy nie za głęboko posadzone -no i w sumie to chyba nie ,ale troszkę odsunęłam ziemię od nasady ,
wilgotność ziemi dobra ,wsadziłam paluchy do ziemi dość głęboko
a też co jakiś czas u nas podlewa z nieba
Proszę wytłumacz mi co z tym cieniowaniem ,jak to mam robić
wyzbierałam wszystkie pleśniejące owoce
Chciałam jeszcze zapytać czy mogę je czymś prysnąć ,wiesz jakiś biohumus ,czy już nic z nimi nie robić ?
I jeszcze jedno ,chciałam Ci podziękowań że czuwasz,bo ja to w stresie jestem pisząc z Tobą ,bo dla mnie to Ty Guru ogrodowe jesteś ,od dawna podczytuję po cichutku Twoje rady i stosuję je w ogrodzie ,