Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Pokaż wątki Pokaż posty

Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

eVka 11:52, 17 kwi 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Zuzka25 napisał(a)
Śliczna wiosna u Ciebie Podglądałam zakładanie warzywniaka Znów mnie zaczynają kusić własne warzywka. Mam jeszcze jedną niezagospodarowaną rabatę, pierwotnie miały być 2 skrzynie. Później stwierdziłam, że zrobię rabatę różano-bylinową, bo to pod oknem jadalni, a z warzywniakiem, bo nie zawsze będę mieć czas. Ale na wiosnę znów kusi

Dziękuję
My zawsze mieliśmy grządki warzywne od kiedy sięga moja pamięć. Kiedyś moi rodzice i dziadkowie mieli gospodarstwo warzywne i sprzedawali warzywa w hurcie więc mam chyba to w genach
Teraz już tylko symboliczny warzywnik, kilka grządek na własne potrzeby bo rodzice nie mają już sił na pracę w ogrodzie a ja czasu na to.
Własne warzywa do rosołu i na kanapkę to dla mnie must have!
Mozesz przecież połączyć rabatę kwietnia bylinówka z warzywnikiem jak u Danusi w ogrodzie pokazowym, cudownie to wygląda
____________________
Kawa 11:53, 17 kwi 2020


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
matko jaki ty masz porzadek
ślicznie
Ewunia korę kupowalas w workach cvzy zamaiawiałaś hurtowo jakoś?
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
eVka 11:57, 17 kwi 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Praca zdalna ma jednak kilka plusów, np. taki

Widok z okna przy biurku



Pozdrawiam wszystkich pracujących w domu i nie tylko!
____________________
eVka 12:00, 17 kwi 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Kawa napisał(a)
matko jaki ty masz porzadek
ślicznie
Ewunia korę kupowalas w workach cvzy zamaiawiałaś hurtowo jakoś?

Kamilo, ale mi miło, że tak piszesz, od razu człowiekowi humor się poprawia
Korę niestety kupuję w workach, ta najtańsza w Casto lub LM bodajże w zeszłym roku za 7 zł z groszami. Mnóstwo kasy poszło w ziemię bo teraz na wiosnę prawie jej nie widać ale w tym roku kupię tylko na te rabaty które są prawie gołe, reszta musi sobie radzić bez kory bo pójdę z torbami
____________________
Kawa 13:13, 17 kwi 2020


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
no właśnie
ja też teraz mam sporo odkrytej ziemi i już misłabo na samą myśl o zarastaniu
do tej pory radziłam sobie bez kory ale teraz nie wiem
trochę mi szkoda kasy
przypuszczam ze będe musiała tak jak do tej pory pielić dopóki rośliny się nie zagęszczą i nie zagłuszą chwastów (o ile to w ogóle możliwe)
a porządek masz więc może być ci miło
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
eVka 14:22, 17 kwi 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Kawa napisał(a)
no właśnie
ja też teraz mam sporo odkrytej ziemi i już misłabo na samą myśl o zarastaniu
do tej pory radziłam sobie bez kory ale teraz nie wiem
trochę mi szkoda kasy
przypuszczam ze będe musiała tak jak do tej pory pielić dopóki rośliny się nie zagęszczą i nie zagłuszą chwastów (o ile to w ogóle możliwe)
a porządek masz więc może być ci miło

Ja już staram się na rabatach gdzie wiosna mam łyso często pielić, żeby mi za bardzo nie zarastało. Jedynie tą wjazdową zaniedbała, a dokładnie jej tylna część za rodkami bo tam mi przerasta chwastownik z tej niezagospodarowanej działki i jest masakra. Teraz po kancikowaniu i wyplewieniu wygląda super. Mam tam sporo kory a jednak chwasty kłączami przedostają się na rabatę (chociaż po cichu się przyznam że bardzo lubię pielić )
____________________
oliwka 19:58, 17 kwi 2020


Dołączył: 07 lut 2015
Posty: 1965
effka napisał(a)

Ja już staram się na rabatach gdzie wiosna mam łyso często pielić, żeby mi za bardzo nie zarastało. Jedynie tą wjazdową zaniedbała, a dokładnie jej tylna część za rodkami bo tam mi przerasta chwastownik z tej niezagospodarowanej działki i jest masakra. Teraz po kancikowaniu i wyplewieniu wygląda super. Mam tam sporo kory a jednak chwasty kłączami przedostają się na rabatę (chociaż po cichu się przyznam że bardzo lubię pielić )



Hahahaha Ewa pierwszy raz słyszę takie wyznanie :0) z drugiej strony takie pielenie naprawdę może sprawic dużo satysfakcji. Ja nie mam gdzie sie wykazać. Wyszukuję małych siewek chwastów do wyrwania ale rzadko sie zdarza :0)
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/5302-ogrodek-warzywny-na-balkonie, wątek ogrodowy zamknięty http://www.ogrodowisko.pl/watek/5701-ogrod-oliwkowy
Kasiolaaa 21:01, 17 kwi 2020


Dołączył: 08 gru 2016
Posty: 5727
Ewunia mucha nie siada cos fantastycznego cudnie poprostu wiosna pełną para kochana❤
____________________
KasiolaaaKasiolaaa
Zana 21:17, 17 kwi 2020


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Ależ u Ciebie wiosna zaawansowana. Pięknie.

Czy Lucas trzymał zaschnięte liście zimą?
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
eVka 21:21, 17 kwi 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
oliwka napisał(a)



Hahahaha Ewa pierwszy raz słyszę takie wyznanie :0) z drugiej strony takie pielenie naprawdę może sprawic dużo satysfakcji. Ja nie mam gdzie sie wykazać. Wyszukuję małych siewek chwastów do wyrwania ale rzadko sie zdarza :0)

Plewenie mnie odpręża fizycznie i psychicznie Właśnie jestem po 5 godzinach cięcia i wyrywania brzegów trawnika, uff czuje się oczyszczona
U Ciebie pewnie za dużo chwatów nie ma
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies