Niestety nie ma. Chyba poczekam do wiosny, chyba że się pojawią jeszcze jesienią.
Mamma Mia to połączenie różu, czerwieni i pomarańczu. Bardzo ciekawy nieoczywisty kolor.
Kamila, dziękuję Lilie są zachwycające, strasznie żałuję, że nie mam jak do nich dojść z ta moja nogą, żeby zrobić im zdjęcia. Chyba dzisiaj poproszę córę, żeby mi je obfociła.
Limki są mega!!! W tym roku przez dużo wyższe cięcie wiosną są olbrzymie krzaczory. Kwiaty piękne, zostanę już zawsze przy wyższym cięciu Biedne miskanty za nimi mimo, że bardzo wysokie ledwo wystają, dopiero jak będa miały kwiatostany będzie je bardziej widać.
Dobrze, że Twoje limki jakoś dały rady bo gradzie, strasznie się go boję.