Ewo, są jakieś klony, które poradzą sobie w cieniu? Od 6 do 8 tylko dwie godziny słońce, miejsce nieciekawe, bo przy ścianie. Marzą mi się te kloniki, ale nie chcę ich skazywać na krótki żywot

Ewunia
ale piękny ogród taki "mięsisty"
z drzewami szalejecie ale co się dziwić klony skradły twoje serce

Orange Dream - powinien mieć wystawę półcienistą, w przeciwieństwie bowiem do odmian purpurowych, nie potrzebuje słońca, by wybarwiać liście.
Do zupełnego cienia- nie wiem i też się podpinam pod pytanie.
Ewo, mówisz że dodajesz kwaśnej ziemi, to znaczy torfowej? O jakim pH? Jeszcze jakieś inne dobroci?

Zastanawiam się, czy do prawie całkowitego cienia którys by sie nadał, trzeba by było się wczytać w literaturę klonową. Z ciekawości wgłębię się w temat.
Dodaję do ziemi, beztorfową ziemię do iglaków.

Dziewczyny, ostatnio jak jechałam do Wrocławia pociągiem, to odjeżdżał z Warszawy Gdańskiej, jakieś remonty Zachodniej. Sprawdźcie tę kwestię.

Aniu, Ewo w takim razie dam sobie chyba spokój z umieszczeniem klonu przy ścianie. Szkoda by go było. Ale miejsce dla niego jakieś znajdę, przynajmniej jednego