Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Od domowniczki do ogrodniczki ;-)

Margerytka40 12:29, 13 sie 2018


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Toszka napisał(a)
Najpierw, to sprawdź te giganteusy, czy aby na dole - na wysokości wzroku - nie mają prześwitów... bo cóz ci po przesłonie szczelnej na wysokości 3-4 metrów, jak dołem będzie ażur...

O werbenę bym się nie martwiła - na trawniku skosisz wszakże- ale już nad giganteusami tak...bo duuużo miejsca potrzebują...i wody.

Werbena, naparstnica i stipa to ten sam typ - raz zaprosisz i zostanie tam gdzie będzie chciała...ale bez przesady, bo jak postanowisz wyplewić siewki, to nie jest to wielki wysiłek.
Dla mnie w ogóle jęczenie nad pieleniem to jakaś abstrakcja...i tak trzeba popielić, a przy okazji człowiek cudnie się umorduje - fizycznie ma dość, ale jakaż dusza szczęśliwa!!! I o to chodzi



Jak ja się cieszę ,że to napisałaś ,bo ja też nie jestem nieszczęśliwa ,że muszę pielić werbenę. Właściwie to lubię ten czas ,to jak ze sprzątaniem czy z remontem . Człowiek marudzi trochę ,narzeka ale po jest cudnie ,czyściutko. Myślę ,że po tym podejściu widać miłość do ogrodu a nie tylko ,że mam bo wszyscy mają ale tyle w nim roboty . Można się umordować i być szczęśliwym
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Toszka 13:05, 13 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Margerytka40 napisał(a)



Jak ja się cieszę ,że to napisałaś ,bo ja też nie jestem nieszczęśliwa ,że muszę pielić werbenę. Właściwie to lubię ten czas ,to jak ze sprzątaniem czy z remontem . Człowiek marudzi trochę ,narzeka ale po jest cudnie ,czyściutko. Myślę ,że po tym podejściu widać miłość do ogrodu a nie tylko ,że mam bo wszyscy mają ale tyle w nim roboty . Można się umordować i być szczęśliwym


Ogród się kocha, albo tylko ma...z jakiś tam snobistycznych powodów...
Jeśli się kocha to i podejście do chwastów jest inne Dla mnie chwasty to materiał na kompost . Też czasami psioczę pod nosem...pewnie gdybym miała wątek, to byłby pełen wylanej, sezonowej frustracji na ogrom pracy, na porażki uprawowe, na ćmę, na opuchlaki, na szkodniki w sadzie, na goopie rośliny co nie chcą współpracować i trzymać się mojego(!) planu. A gdybym miała wątek o swojej pracy to już w ogóle było by czasami źle Ale swoją pracę ubóstwiam i nie zamieniałabym jej na żadną inną....choć czasami mam dość, szczerze jej (chwilowo) nienawidzę przytłoczona nadmiarem zleceń...
Mamy ogrodnicze forum własnie po to by czasami ponarzekać, pożalić się, wylać frustracje...i by w takich momentach ktoś powiedział nam "głowa do góry, do dzieła, nie marudź...popatrz co już masz! Zobacz jak masz ładnie...resztę dorobisz, dopieścisz!!!".
Tak więc sadźmy co chcemy. Doświadczajmy na własnych d..ach porażki i radości. Owszem, miło jest jak ktoś podzieli się własnymi spostrzeżeniami...ale we własnym ogrodzie mamy prawo robić co chcemy jeśli to tylko nie stanowi utrudnienia dla sąsiadów i okolicy.


Ewo, pod Giganteusy przyszykuj sporo szersze i głębsze dołki z obornikiem, korą i mączką. Duzo dobroci daj, niech miskant ma rezerwuar zapasów. I dodaj moje błogosławieństwo, bo faktycznie twój ogród jest jak amfiteatr, a wiata cudnym miejscem dla widowni...no cud-malyna miejscówka


____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
14:23, 13 sie 2018
effka napisał(a)

A jak wyłapać moment wysiewu nasion? Jaki to miesiąc mniej więcej?


jak zaczyna brazowieć

effka napisał(a)

Kasiu, miło mi to słyszeć tak się na nią napaliłam, że cięzko będzie mnie odciągnąc od tej decyzji .



jak sie zafiksowałas to testuj ją


gdybym miała zaciszny ogród to pewnie bym ja miała jako akcent na rabatach ...ale ze u mnie wygwizdów i wiatr hula to nie mam szans ...siewki sa wszedzie ...w rozplenichach czy innych trawach t norma ....mlecz tez lbi wrastac w trawy ....i jak ktos mi pisze ze sie to łatwo plewi ...to zapraszam na pokaz

aktualnie mam jeden ciekawy okaz seselerii jesiennej w której zasiała sie rozplenica ....specjalistów od plewienia siewek potrzebuje na gwat

wiem jak to sie skończy ...wykope obie i wywale ...no chyba ze uda mi sie uratowac jakies ochłapy z seselerii ...i dziura na rabacie zostanie


zapanowanie nad ogrodem bylinowo trawiatym gdzie roślin wysiewajacych sie mamy duzo to wielka sztuka ....bo nawet w ogrodzie preriowym jeśli człowiek nie bedzie ingerował to mocniejszy gatunek zdominuje po latach przestrzeń .

a ta inspiracja jest kultowa i wiele osób próbowało skopiować ...jeszcze nie widziałam zeby komus sie udało odniesc sukces ( u mnie perowska nie rośnie nie wiem dlaczego)

https://deccoria.pl/aranzacje/pozostale/werbena-patagonska-i-trawy-ozdobne-para-idealna/zdjecie-97073-1197232




eVka 16:30, 13 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Margerytka40 napisał(a)



Jak ja się cieszę ,że to napisałaś ,bo ja też nie jestem nieszczęśliwa ,że muszę pielić werbenę. Właściwie to lubię ten czas ,to jak ze sprzątaniem czy z remontem . Człowiek marudzi trochę ,narzeka ale po jest cudnie ,czyściutko. Myślę ,że po tym podejściu widać miłość do ogrodu a nie tylko ,że mam bo wszyscy mają ale tyle w nim roboty . Można się umordować i być szczęśliwym

Oj uwielbiam pielić, to mój reset. Wolę pielić niż wsadzać nowe rośliny. Przy grubej warstwie kory mało jest chwastów, więc nie jest tak źle.
____________________
16:39, 13 sie 2018
Toszka napisał(a)


Ogród się kocha, albo tylko ma...z jakiś tam snobistycznych powodów...



to ciekawy wpis jest bo nie da sie miec ogrodu i go nie kochac ....przynajmniej ja mam taka teorie ...bo to tak samo jak z diecmi ...masz je ...wiecznie robisz przy nich za nich koło nich z nimi ...psioczysz ...ale je kochasz a one broją


nawet jak firma ci przychodzi obrabiac ogród ...bo tak jest z moim sasiadem ...trawnik i jedna rabata i do tego firma przychodzi 2x w m-cu kosi plewi nawozi przycina ...robi wszytko co akurat trzeba ....a mój sasiad kocha swój ogród ...bo go utrzymuje ...i regularnie go uzywa do celów dla jakich go stworzył



ale ja nie o tym chciałam

ogłoszenie zostawiam))

Andzia u Pszczólki info zostawiła ....to ostatni rok a włsciwie to ostatnie tygdnie bo Piet Oudolf zamyka swój ogród ....jak ktoś ma chęć to trzeba sie pakowac i sruuu
Our private garden will be open in 2018 for the last year. to przekopiowałam z jego strony internetowej ....on powodu nie podaje dlaczego taka decyzja ...ciekawa jestem dalszych losów tego ogrodu w Hummelo.

Toszka 16:39, 13 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
eee_taam napisał(a)
(...)
a ta inspiracja jest kultowa i wiele osób próbowało skopiować ...jeszcze nie widziałam zeby komus sie udało odniesc sukces ( u mnie perowska nie rośnie nie wiem dlaczego)

https://deccoria.pl/aranzacje/pozostale/werbena-patagonska-i-trawy-ozdobne-para-idealna/zdjecie-97073-1197232


Wpisz w google Rocca Civalieri (Hotel)
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
16:43, 13 sie 2018
Toszka napisał(a)


Wpisz w google Rocca Civalieri (Hotel)


o dobrze ze mi przypomniałas miałam to w zakładkach ale nie mogłam znalężć ..bo to rabata koło jest


teraz to łatwo znaleźć

https://www.gardenista.com/posts/rehab-diaries-the-resurrection-of-a-medieval-noblemans-garden/

wreszcie dotarłam do tej własciwej strony

http://www.giardinosegreto.com/en/?theme_portfolio=relais-nellastigiano
eVka 16:45, 13 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)


Ogród się kocha, albo tylko ma...z jakiś tam snobistycznych powodów...
Jeśli się kocha to i podejście do chwastów jest inne Dla mnie chwasty to materiał na kompost . Też czasami psioczę pod nosem...pewnie gdybym miała wątek, to byłby pełen wylanej, sezonowej frustracji na ogrom pracy, na porażki uprawowe, na ćmę, na opuchlaki, na szkodniki w sadzie, na goopie rośliny co nie chcą współpracować i trzymać się mojego(!) planu. A gdybym miała wątek o swojej pracy to już w ogóle było by czasami źle Ale swoją pracę ubóstwiam i nie zamieniałabym jej na żadną inną....choć czasami mam dość, szczerze jej (chwilowo) nienawidzę przytłoczona nadmiarem zleceń...
Mamy ogrodnicze forum własnie po to by czasami ponarzekać, pożalić się, wylać frustracje...i by w takich momentach ktoś powiedział nam "głowa do góry, do dzieła, nie marudź...popatrz co już masz! Zobacz jak masz ładnie...resztę dorobisz, dopieścisz!!!".
Tak więc sadźmy co chcemy. Doświadczajmy na własnych d..ach porażki i radości. Owszem, miło jest jak ktoś podzieli się własnymi spostrzeżeniami...ale we własnym ogrodzie mamy prawo robić co chcemy jeśli to tylko nie stanowi utrudnienia dla sąsiadów i okolicy.


Ewo, pod Giganteusy przyszykuj sporo szersze i głębsze dołki z obornikiem, korą i mączką. Duzo dobroci daj, niech miskant ma rezerwuar zapasów. I dodaj moje błogosławieństwo, bo faktycznie twój ogród jest jak amfiteatr, a wiata cudnym miejscem dla widowni...no cud-malyna miejscówka



Oki, oczyszczę szeroki pas, ograniczę obrzezem od strony "trawy", żeby chwasty nie wlazily, przekopię z kompostem, korą i mączką. Obornika mam mało więc dam tylko troszkę.
No taki amfiteatr, to prawda dzięki za komplement hehe


____________________
eVka 16:57, 13 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
eee_taam napisał(a)


jak zaczyna brazowieć




jak sie zafiksowałas to testuj ją


gdybym miała zaciszny ogród to pewnie bym ja miała jako akcent na rabatach ...ale ze u mnie wygwizdów i wiatr hula to nie mam szans ...siewki sa wszedzie ...w rozplenichach czy innych trawach t norma ....mlecz tez lbi wrastac w trawy ....i jak ktos mi pisze ze sie to łatwo plewi ...to zapraszam na pokaz

aktualnie mam jeden ciekawy okaz seselerii jesiennej w której zasiała sie rozplenica ....specjalistów od plewienia siewek potrzebuje na gwat

wiem jak to sie skończy ...wykope obie i wywale ...no chyba ze uda mi sie uratowac jakies ochłapy z seselerii ...i dziura na rabacie zostanie


zapanowanie nad ogrodem bylinowo trawiatym gdzie roślin wysiewajacych sie mamy duzo to wielka sztuka ....bo nawet w ogrodzie preriowym jeśli człowiek nie bedzie ingerował to mocniejszy gatunek zdominuje po latach przestrzeń .

a ta inspiracja jest kultowa i wiele osób próbowało skopiować ...jeszcze nie widziałam zeby komus sie udało odniesc sukces ( u mnie perowska nie rośnie nie wiem dlaczego)

https://deccoria.pl/aranzacje/pozostale/werbena-patagonska-i-trawy-ozdobne-para-idealna/zdjecie-97073-1197232





U mnie często jakaś dzika trawa, ta podobna do rozplenicy z kotkami takimi, tylko mniejszymi, wsiewa się do rozplenic i rozchodników i udaje greka. W rozchodnikach nie ma problemu, łatwo zauważyć, łatwo wyrwać ale z rozplenic nie ma lekko. Raz przegapiłam takiego dzikiego lokatora, aż urosła wielka kępa chwastowa i rozplenica poszła na kompost.
Inspiracja jest niesamowita. Jedną z pierwszych, jakie zobaczyłam jak zaczęłam się interesować ogrodami.
____________________
eVka 17:02, 13 sie 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Toszka napisał(a)


Wpisz w google Rocca Civalieri (Hotel)

A widzisz, czyli to nie fotoszop bo czasami człowiek nie wierzy, że takie niesamowite zestawienia nasadzeń istnieją w rzeczywistości.
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies