Czekam na fotki Kiku
A tak z innej beczki - czy Ty przesadziłaś te bordowe wiśnie na tej rabacie, za którą powstaje nowy domek? Pamiętam, że miałaś przesadzać
Aniu, wstyd się przyznac ale jeszcze nie... a wiesz czemu, ciągle się wahamy z eMkiem czy je przesadzać czy kupić nowe wysoko szczepione z ładnie rozbudowaną koroną. Te chude patyki są nieszczepione i niezwykle ciężko je wyprowadzić w koronę. Ciągle odrastaja gałązki na pniu (ucinamy je) i chyba na dłuższą metę nie da się ich prowadzić na jeden pieniek... Co radzisz?
Tu je widać po lewo:
Szkoda a może bliżej będziesz miała w niedzielę do Ogrodu Botanicznego. Nie wiem jak z pogodą, bo zapowiadają deszcze i 17 stopni. Mogłoby w końcu popadac (szkoda, że akurat w weekend, ale lepsze to niż wcale).
Ja tez się zgubiłam, bo pisałam że to śliwa a to się okazała wiśnia (dostalismy to drzewko wykopane z innego orodu juz takie duże i na początku było niemrawe a ja się nie znałam totalnie) teraz wiem, że to wiśnia Royal Burgundy
Oczywiście, że oba aczkolwiek Kanzan ma piękne kwiaty, ładniejsze niż Pissardi.
Dziękuję, Kiku będzie, szkoda tylko że ma juz mało kwiatów, opadły przy wiatrach i wsadzaniu wczorajszym.