O mamo aż żaluję że jadę, bo bym już ją sadziłą. Mam nadzieję, że przeżyje transport bo moje napartsnice wysłane do dziewczyn "średnio" sobie pordziły no ale są delikatniejsze niż werbeny i szły w te mega upały.
Ehehe dzięki Irenka Siłaczka może nie, bo mi pot zalewał oczy i dalej nie wsadziłam roślin, mimo, że wszystko gotowe do sadzenia, bo czekam aż brat pomaluje ostatnio częśc tego nieszczęsnego garażu czyli komin, który stoi właśnie przy tej nowej rabatce. Jak poadze teraz to mi zapewne podepcze wszystko swoimi półmetrowymi buciorami
Akurat trawnik w ty miejscu był kłopotliwy, bo ciężko się kosiło przy ścianie komina i zawsze tam wąsy trawy wystawały, a teraz tego problemu juz nie będzie (podobnie jak przy grillu gdzie trawnik też został usunięty).
Daria ja tez miałam zwolnienie forumowe, lekki odwyk. Zaglądałam czasami ale prawie nie pisałam
Lawenda zachwyca i jak pachnie plus jest wielka stołówką dla owadów, aż się trzęsie od bąków, ciem, motyli, o etc. Niestety bardo mało jest pszczółek nie wiem dlaczego.
Oczko zarosło roślinnością totalnie ale woda czysta i nie ma zapachu, czyli wszystko ok. Miałam kopać drugie ale te upały mnie odstraszyły i będę kopać po urlopie o ile będzie znośna temperatura.
Lubię dłubać mini rabatki, posadziłam klona Globossum a potem stwierdziłam, że przydałaby mu się obwódka i wsadziłąm małe ciski, podobnie przy magnolii i róże pnącej Giardina. Ciągle coś się dzieje u mnie
Mi się webena wysiała, choć wiosną jej nie widziałam i ziemię w tamtym miejscu totalnie przegrzebałam. Teraz siewki mają z 10 do 15 cm i się zastanawiam czy zdąży zakwitnąć. U Sylwii dziewczyny pisały, że kapryśna jest z rozsiewaniem się. Mała Mi przenosi zawsze kilka sztuk do szklarni na zimę i potem ma takie wcześnie kwitnące.