U nas wszystko wysuszone, trawy praktycznie brak, tak jak i szans na deszcz w najbliższym czasie (miesiąc/dwa?) M. myśli o studni, ale to chyba raczej w przyszłym roku, ale kto wie, jak mnie rozpacz ogrodowa całkowicie powali, co się stanie. Na pewno założymy nawadnianie, więc daj znać na priv, jeśli coś fajnego znalazłaś. Na 80% będziemy też rezygnować z większości trawnika. Plan na zmiany ogrodowe już jest, tylko warunków klimatycznych na jego realizację brak, bo na przesadzanie i sadzenie przy takiej suszy się nie porwę. Wystarczy, że z posadzonych tawułek na nowej rabacie białej , przeżyło może z 20%, mimo podlewania.
____________________
Agnieszki i Maćka
Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn