Chyba nie ma sposobu, przynajmniej ja nie znam... a na jednej połowie przedpłocia doprowadza mnie do szału... Mam zamiar dosypać duużo grubej kory, ona trochę hamuje powój.

Odradza się z najmniejszego nie wyciągniętego kawałka. A wyciagnąć to dziadostwo jak to jest mega głęboko w ziemi. A jak to szybko rośnie.
Wkurza mnie to bo to jest robota głupiego. Chyba nawet perz mnie tak nie wkurza jak to .
Normalnie bym nawet posmarowała roundapem ale nie wiem czy zadziała jak to tak głęboko sięga.

R zadziała na sezon, wiosną i tak wyjdzie nestety.

Musi być na to jakiś sposób bo mi to w roślinach wyrasta a tam nie mogę kopać.
A jest szansa że ciągłym wyrywaniem się go wyeliminuje?

Odradza się z najmniejszego nie wyciągniętego kawałka. A wyciagnąć to dziadostwo jak to jest mega głęboko w ziemi. A jak to szybko rośnie.
Wkurza mnie to bo to jest robota głupiego. Chyba nawet perz mnie tak nie wkurza jak to .
Normalnie bym nawet posmarowała roundapem ale nie wiem czy zadziała jak to tak głęboko sięga.

Ja mam sypane korą rabaty ale on i tak sobie tam rośnie .

Nie wiem czy folia da radę, chyba chodzi tu o temperaturę jaka pod takim słoikiem się wytwarza w upały i trzeba dłuuuugo to trzymać, pewnie cały sezon. Też będę próbować. Pod korą może dlatego, że kora zakwasza

Nie wiem, ja swój wyrywam z 10 lat i ciągle jest.