Zdecydowanie. A jaki to ma termin ważności? To proszek jest, więc pewnie może trochę poleżeć. Ile zużywasz na swój ogród? Twój o wiele wiekszy od mojego...

Czyli niewiele się używa, jakby wziąć 1kg na pół i tak byłoby dużo, a cenowo o wiele mniej... Pomyślimy

Opcja fajna! Jak byś chciała to ja chętnie się złożę. Wprawdzie mam spore zapasy LEpinoxu z Czech, chyba jeszcze ze 3-4 opakowania, więc pewnie dopiero w przyszłym roku bym kupowała.

Czy Lepinoxu używa się prewencyjnie również? Nie mam ćmy ale przyleci, pewnie. I w sumie, to bym od kogoś nadmiar odkupiła. Bo potem "na już" nie znajdę.

Współczuję i współodczuwam. W zeszłym roku miałam kilka rzutów i walczyłam właśnie Decisem i działał. Jesienią zeszłego roku kupiłam Lepinox Plus z Czech i w tym roku też zamawiałam wiosną. Pewnie jesienią będę znów zamawiać, to mogę Ci wziąść.
Nawet nie wiedziałam, że opuchlaki też atakują róże... Czy pryskasz?

Ja do wiosny też nie wiedziałam,że lubią róże. Wiosną w donicy z różami znalazłam sporo larw, a teraz grasują w donicy dorosłe osobniki. I musi ich był dużo, bo róża jest zmasakrowana. Przedwczoraj zlałam przedogródek Decisem i nadal sporo opuchlaków wyłapuję wieczorem

W donicy pół biedy, można wyciągnąć różę i dokładnie wyzbierać larwy i namoczyć we wrotyczu. Gorzej ogród...