Witam serdecznie, starałam się przewertować cały wątek, ale przerosło to moje możliwości, więc przychodzę z szybkim pytaniem odnośnie agrowłokniny/maty p.chwastom.
Mamy teren ok 180m2 - 1/2 to dośc suchy teren, który był zakryty szklarnią i kompletnie nieużywany przez przeszło 10 lat. Na głębokość "2 szpadli" mamy suchy piach. W okół szklarni metrowa pokrzywa, mlecz i jakieś drzewka owocowe - samosiewki. Ponieważ czas nagli (tak wiem, śpiesząc się zawsze coś spieprzymy
) szukamy "złotego" sposobu na możliwość zrobienia tam trawnika. Plan jest taki, aby w miarę przekopać teren - jednak nie ma czasu ani możliwości na wybitnie dokładne wygrzebywanie korzonków - teren wygląda na tą chwilę jak jeden wielki basen pokrzyw. Następnie przykryć to właśnie jakąś matom, żeby wykorzystać jej wadę - "podduszanie roślin" jako coś pozytywnego w tej sytuacji (poddusić chwasty) i mate zasypać 10-15cm (mniej? więcej?) nawiezionego czarnoziemu. Następnie już wg zaleceń - wyrównanie, wałowanie, sianie, zagrabianie, podlewanie, podlewanie, podlewanie i koszenie.
Wiec pytanie brzmi, czy w tym przypadku włóknina pomoże, zaszkodzi? Jakaś inna alternatywa?