Jak swego czasu rozpatrywałam z czego zrobić zywopłot by było wąsko i zdrowe to liściaste odpadły na przedbiegach - tuja i cis wygrał.

Co to za "choinka". Domyślam się, że świerk - ale jaki?

Tak, świerk. najzwyklejszy .chcę go z tamtad przenieść. zresztą dochodzę do wniosku że sadzenie ich nie było dobrym pomysłem.tym bardziej że teraz miedzy świerkami a siatka (rzad przy altance) mam prawie 2 metry przerwy...

Kurczę cisy odpadają.Zbankrutowalabym...moze posadzić małe tuje? Ale czy ten metr odległości od owocowych im wystarczy?

Asiu, zaglądam. Takie poważne dyskusje tutaj się toczą, że cichutko zaglądam. Dylematy drzewowe będę śledzić, bom też zainteresowana.

Odnośnie "normalnego świerka" - mam takowego i czuję się w obowiązku uprzedzić i doradzić...najgorsza ci to opcja z mozliwych. Ciągłe problemy zdrowotne - ochojnik, tłuściutka zielona mszyca i inne dziadostwa. Non stop. Z wiekiem co raz gorzej. Gdybysmy go nie strzygli to by już miał kilka metrów szerokości, był drapakowaty i...ciągle brzydki. I ciągle sypiący igłami. Nic pod nim nie chce rosnąć, a korzenie ma płytko pod ziemią, kilka metrów naokoło.
Trzy pozostałe udało nam się podmienić na serby. Teść nawet nie zauważył - choinka to choinka

Cisy, jesli się spokojnie poszuka to mozna kupić za miłą cenę... kto szuka ten znajduje
Tuje i cis mają tą przewagę, że możesz posadzić je ok. 60cm od siatki. A od frontu, tam gdzie droga to nawet i bliżej.

Ja tam bym sadziła też cisa lub tuje
I jak Toszka pisze, tego "normalnego" świerka to chyba trzeba wyeksmitować do świerkowego nieba
Z drzewami nie doradzę, bo ja mam tylko klona Globossum, graby kolumnowe i śliwę pissardi. Lubię je bardzo A z innych, które przypadkiem znalazły się u mnie mam brzozy, takie z lasu zwykłe, sosnę himalajkę i wierzbę mandzurską I szczerze mówiąc te też lubię Ciężki strasznie wybór z drzewami, wiem coś o tym, ale masz dużo czasu na podjęcie decyzji
Na grujeczniki dużo dziewczyn a na forum w tym roku bardzo narzekało, nie wiem czy to dobry pomysł, przemarzają w maju, kapryszą...

Lulilaj napisał(a)

Dziękuję Iwonko
Bardzo podobają mi się te drzewa o bordowych liściach więc chyba poczekam z tym tematem do wiosny. Skupię się na zbieraniu środków i oczywiście glebie

Mądra decyzja
Ja nad drzewami myślałam całą zimę a i tak Toszka jeszcze położyła wisienkę na torcie
Pięknie działacie, chwali się

Z nowości: murek oporowy się robi


Zabraknie nam ok. 30 pustaków. Mus dokupić. eM wpadł na bardzo fajny pomysł jeśli chodzi o ich wykończenie tzn.zamiast daszków myślimy o zasypaniu ziemią i posianiu trawki. Przynajmniej do momentu aż wezmę się za tę część ogrodu. Co o tym myślicie?

Zana napisał(a)

Asiu, zaglądam. Takie poważne dyskusje tutaj się toczą, że cichutko zaglądam. Dylematy drzewowe będę śledzić, bom też zainteresowana.

Anula . Mam nadzieję, że z tych dylematów urodzi się coś fajnego

Asiu i wygląda pięknie nie mogę się doczekać końcowego efektu przeslesz mi na priv skąd i za ile braliście bloczki?

nie widziałam jeszcze takich bloczków, one tak na sucho, bez żadnej zaprawy ?

nie wiem czy trawa nie będzie w nich wysychała