Wczoraj przymrozek... było wszytko oszronione i dzień słoneczny... byłam w Bieszczadach ..było cudnie. Pomimo tego, że w pracy

Wracałam to było już solidnie na minus..
Dziś brzydko, pochmurny, mokro.. na szczęście nie mam dziś takiego ładnego kierunku. I dobrze, że nie na minus.. krokusy do posadzenia i oczko czeka.
Kindzia - pamiętam dobór roślin na łezkę

A na tutki tu mówimy stripsy
Ela - ja ścinam tylko to co paskudne (i z paskudnych to co zdążę), reszta zostawiam.Ale nawet gdybym miała czas to wszystkiego bym nie ścinała. Nawet zaschnięte byliny potrafią dać wrażenie czegoś na rabatach by nie był pusto. Spadnie śnieg, szron i jest wtedy ładnie. Względy praktyczne to to, że nie rośnie mi tak zielsko, byliny mają cieplej, nasionka zjadają ptaki czy inne żyjątka. I schronienie mają biedronki i takie inne mniej pożyteczne stworzonka.
Agnieszka - też mi się podoba.. muszę tylko kupić końcówki metalowe do kołków dla domków, bo znów koły przegniły i domki leżą
Resztę pozdrawiam.. miłego dnia.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.