Nie wiedziałam, że ona z wody na grunt może wyjść....

Jak tam Aniu? Miałam dzwonić w niedzielę, że wpadnę na kawę, ale było tak brzydko i zimno, że zakopałam się w kocyk z książką.
Rosplenice od ciebie mają kilka kotków. Ożanka będzie jeszcze kwitła. Orliki powschodziły w ogromnych ilościach.
Pozdrawiam

Cos tam narzekasz ale widoczki wklejasz śliczne
Koty są pachnące w porównaniu z psami ja teraz wole koty

Dziękuję za cały wpis . No i właśnie stwierdziłam, że już do bukszpanów nie podchodzę tak bardzo emocjonalnie jak na początku. Jedną kulkę zastąpię jakimś iglakiem (rośnie w reperezentacyjnym miejscu i paskudna się zrobiła), a żywopłot na razie zostaje.
Całą gamę szkodników też mam: mszyce oczywiście (choć o tej porze raczej mało), opuchlaki od kilku lat, ślimaki (również małe w warzywniku wcinające sałatę i inne kiełkujące rośliny), a małe zielone gąsienice zjadły kokoryczki.

Jak Ty to robisz, że ta mała kałużka ma tak czyściutką wodę? Myślałam o takim mini-oczku wyłożonym kamykami, ale nie wiem, jak będę tam wymieniać wodę.

Nigdy nie miałam bukszpanów (przede wszystkim bardzo nie lubię ich zapachu, zniechęca mnie również konieczność ich formowania).

U siebie w ogródku mam Danice 'Aurea Gold' - zawsze pięknie wyglądają, bardzo zdrowo rosną, są całkowicie bezobsługowe. Polecam

Pięknie masz na rabatach...jeżówy wypasione i super warzywnik cały w kwiatach...twój kotek to Kocurek?...ja mam parę
Marsylia piękna, dobrze ci rośnie...ja ją uwielbiam
Zawilce masz w jakiejś odmianie moje zwykłe japońskie.

W góry też mnie ciągnie

Zdrowia Wam życzę i pozdrawiam z całego serca

Piękne, fajne, cudowne , ona jest i ją uprawia się. Mam u Ciebie zaplecze, w razie bidy . Dzielcie się i przyjeżdżajcie po nią do mnie . Ona tworzy zarówno formy lądowe jak i wodne.
Sylwia , najczęściej z lądu wchodzi w wodę, ale odwrotnie też potrafi.