Witaj Łukasz.
Szkoda strat,ale oglądając twoje wcześniejsze aranżacje to na pewno będzie dobrze.Koniec jednego to początek drugiego, przecież masz potrzebę tworzenia, natura ci pomogła.Na pewno będzie pięknie.
Pozdrawiam

Trzymam kciuki za reanimację kul! Bylinówka z Twoim talentem i tak nas zachwyci. Będę przerabiać jedną rabatę na bylinowo-trawiasto-różaną. Trochę roślin już kupiłam, ale w głowie pustka. Jeszcze tego nie widzę.

Czekam z ciekawością na bylinówkę bez buksów widzę cisy? Łukasz wierzę że będzie pięknie

Iwonko jedyny w tym wszystkim szkopuł jest taki, że muszę prawie wszystkie miejsca w ogrodzie przerabiać przez straty po zimowe, ledwo już zipię, a roboty tyle zostało, że nadal nie wiem gdzie ręcę włożyć, a pomysły już mi się skończyły co z resztą zrobić, ale co nie zabije to wzmocni. Dzisiaj wysypałem fragment rabaty korą i czekam aż wszystko wystrzeli w powietrze

Kasiu na bylinówce byliny mają się w miarę dobrze teraz albo wykombinuje jakieś zamienniki na bukszpany, albo nasadzę nowych grup bylin... jeszcze nie wiem, ale debata się przyda tylko ładniejsze zdjęcia muszę zrobić.
Pocieszę CIę, że ja u siebie też jeszcze tego nie widzę

Gosiu tak to Cisy postawione bo je mam i szukam dla nich miejsca... może na to miejsce czekały. Jeszcze sam nie wiem muszę zrobić ładniejsze zdjęcia w dzień i dać do oceny bo sam jakoś przekonany nie jestem

Od rana zdążyłem się ściorać w ogrodzie, kolejne rośliny posadzone, obornik po rabatach rozsypany, porządki i jedna rabata wysypana korą na gotowo.
Teraz jakoś trzeba się szybko zregenerować ogarnąć i śmigać na weselicho

Strat w ogrodzie współczuje to zawsze jest przykre dla ogrodnika.Może zamiast kulek żółty cyprysik książkowy-w Hortulusie spodobało mi się połączenie jego z niebieską lawendą.

Łukaszu - szkoda wielka tych wielkich kul buksowych! one cudnie tam uzupełniały tą rabatę. Rozumiem, ze inwestowanie w buksy znów to wyrzucenie kasy. Ale co mogę polecić to kupno małych cisów i formowanie kul samemu! ocyzwicie efekt nie jest od dnia pierwszego, ale myślę, że warto. Sama w ub roku nasadziłam parę "kul" mniejsyzch i większych i przy odpowiednim ustawieniu i odpowiednio rozgałęzionych egzemplarzach to z daleka efetk kuli nawet, nawet jest. Duże kule robiłam z 3-4 małych cisów, ale też sporo rozpoczełam małych kulek z pojedynczych krzaczków. W tym roku zamierzam robić kolejne kulaski - już zanabyłam 22 sztuki małych cisów. Robię też 3 stożki cisowe

Jeśli chcesz to mogę Ci zrobić zdjęcia jak to wygląda po roku.

Te strzeliste mogą fajnie wyglądać, ale ustępują kulasom. Chyba że może inne wysokie elementy dodasz?

Witam w nowym wątku. Świetne metamorfozy, a straty buksów współczuję, bylinówka z nimi wyglądała ekstra. Moje żywopłotki bukszpanowe też zaatakował grzyb, a z jedną kulą się na pewno pożegnam, resztę będę reanimowała. Mam nadzieję, że wygramy tą walkę

Luki napisał(a)

[b]


Muszę te doniczki posprzać bo na każdym zdjęciu jakieś widać

A posadż Ty sobie żurawki w puste miejsca - tyle doniczek czeka

Teresko nie zniósłbym połączenia żółtego na rabacie w barwach purpury fioletu i różu musi być coś zielonego. Straty są i będziemy je mieć niestety taki los, ale swoje się nadenerwowałem

Ewelino już od jakiegoś czasu szukam przyzwoitych Cisów na kulki, ale jeszcze takich nie znalazłem, a z malutkich sadzonek to za długo będzie trwało. Rabata bylinowa ma taki charakter, że wieczna nie jest i za te kilkanaście lat jak kule będą 'gotowe' rabata może się zmienić, chociaż kule najładniej wyglądały.
Niestety na spore wydatki sobie nie pozwolę a nawet nie chcę... pozostaje mi kombinować

Marta trzeba ustalić wersję, ze bez buksów też będzie ekstra

Sebek wiesz co... tak źle mi życzysz chcesz żeby mnie w kaftanie wywieźli te akurat czekają na podmiankę tych które padły, al odmian mam coraz mniej, więc i problemu coraz mniej