Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

Brzozowadzie... 11:19, 31 paź 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
O, jaka tu miła pogawędka się odbyła, podczas gdy ja robiłam za szofera moich dzieci na tych nieszczęsnych angielskich. A i zebranie w szkole zaliczyłam
Madziu, pomysł Kwartecika super! Choć realizację zostawiam do wiosny. Trochę dobija mnie brak czasu i czasem sił Wiecie, jak jest - właśnie wróciłam od lekarza (Boże błogosław moją pediatrę, że jest jednocześnie alergologiem!) - z anginą Stasia powoli lepiej, Ignaś ma zakażenie drożdżakowe jamy ustnej - nic jeść nie może i ryczy, a Frankowi wróciło AZS, trzeba się tym zająć. Na szczęście u Antka trzeba tylko jechać z obluzowanym aparatem ortodontycznym Tak, że ten. Czy ja mówiłam, że kocham jesień???? Żeby tak ogrodniczo zakończyć tą prywatę
Kwarteciku, no myślę, że tak specjalnie pod tę furtkę wzięłaś z listy tych, co będziesz sadzić za ogrodzeniem, haha. Zaraz pooglądam te kalinki, coś wybiorę. Do ściętolistnego masz bliżej ode mnie Tylko mam nadzieję, że tam na mnie czeka
Haniu, Sylwio, no to super, że Wy też o czymś takim myślałyście Nie ukrywam, że wiąz irytuje mnie w stopniu najwyższym, ale wiecie, Miłość... takie tam...
Aniu, Haniu, no widzicie, jaka spójność myślenia Też tak absolutnie uważam, że jak mnie ciągnie do ogrodu i robię tam z zachłanną przyjemnością, toż to nie praca. Nienawidzę gotować w niedzielę. Migam się jak mogę - to jest dopiero wredna robota
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 11:23, 31 paź 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Toszka napisał(a)


Z kilkudniowym opóźnieniem, ale jednak muszę sprostować by obalić pokutujący mit o cisie.
Cis jest słońcolubny, a cień toleruje. Półcień znosi bez szwanku.


Do hakone bym dodała zawilce lub naparstnice. Na wiosnę czosnki, których zasychające liście zakryje migiem wiosenna hakone.

To chyba naparstnice, one wcześniej zaczynają, a teraz jak tak pięknie kwitną zawilce, to ja czasu do ogrodu nie mam żeby wyskoczyć Czosnki za rok, jak zrobię rabatę. Zapisałam, dzięki!
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
12:55, 31 paź 2018
Witam się u ciebie. Piękny ogród tworzysz-taki bardzo w moim "klimacie". Za brzozami trafiłam do ciebie, bo też mam kilka u siebie .
Co do niedzielnego hobby widzę że nie jestem sama i mam w nosie że sądziedzi patrzą jak na walniętą
Brzozowadzie... 22:32, 06 lis 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gabi1110 napisał(a)
Witam się u ciebie. Piękny ogród tworzysz-taki bardzo w moim "klimacie". Za brzozami trafiłam do ciebie, bo też mam kilka u siebie .
Co do niedzielnego hobby widzę że nie jestem sama i mam w nosie że sądziedzi patrzą jak na walniętą

Witam serdecznie i zaprasza częściej
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 22:36, 06 lis 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Cześć Dziewczyny. Właśnie przed chwilą odechciało mi się tego mojego ogrodu.
Kilka dni temu przy okazji grabienia zaobserwowałam u mnie inwazję opieniek. Dokładnie. Rosły kępami rozrzucone po całym ogrodzie. W trawie, w korze. Coś mnie tknęło, ale czasu nie miałam, nie badałam tematu. Wyzbierałam jedynie starannie i wyrzuciłam do kosza. A teraz na chwilę usiadłam i przypomniało mi się. I poczytałam. Na wypowiedzi Mazana trafiłam. I zrobiło mi się słabo... To co teraz: patrzeć jak powoli giną rośliny, lać chemią czy olać? No po prostu ręce mi opadły...
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gruszka_na_w... 22:53, 06 lis 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Zdaj się na opinię Bogdzi. Prawdopodobnie przy przekształcaniu lasu na działki budowlane w ziemi pozostały jakieś fragmenty starych drzew. To wymarzone środowisko dla opieńki. Trzeba było je obgotować w osolonej wodzie, zmielić z przysmażoną cebulką i zrobić krokiety.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
eVka 22:57, 06 lis 2018


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Ja mam pod trawnikiem sporo kompostu z fragmentami drewna i też rosną u mnie grzyby. Mam sie przejmować? Napisz o co kaman?
____________________
Brzozowadzie... 23:07, 06 lis 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Za Mazanem:
Wygląda na grzybnię opieńki. Na przełomie września i w październiku masz grzybobranie. Po tym czasie zaczną tworzyć się ryzomorfy i rozrastać po całym ogrodzie, a widać, że grzybnia - matka wypuściła już odrośla. Na razie są podobne do długich pasm pleśni, ale szybko zbrązowieją.

Drzew zaatakowanych raczej nie uratujesz, opieńka powoduje armilariozę - białą zgniliznę drewna. Zlej glebę aliette, mildexem czy previcurem - można też przemiennie co 3 tyg. póki jest jeszcze pleśnią i jeśli to możliwe wymieszaj z glebą na ok. 20 cm, w przeciwnym razie czeka Cię powtórka w przyszłym roku o podobnej porze. Tego grzyba nie przeczekasz.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
April 07:15, 07 lis 2018


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10310
Nie wiem, czy aż tak się przejmować. Nie podważam opinii Mazana bo bardzo szanuję jego wiedzę i często z niej korzystam.
Jednak z mojego doświadczenia mogę napisać, że nie musi być tak źle. Ja mam ogród na wyciętym lesie lub częściowo w lesie. Początkowo tam gdzie były karpy faktycznie pojawiały się opieńki. Mąż się cieszył bo hobbistycznie lubi sobie pogotować. Ale z czasem opieńki zanikły wraz z rozpadem karp po drzewach. Teraz mam już tylko w jednym miejscu a to i tak w ilości znikomej.
A żadnej chemii nie stosowałam bo wtedy jeszcze nie wiedziałam nawet, że powinnam się przejmować. Więc jest szansa, że czarne prognozy się nie sprawdzą, czego ci życzę.
Ale jeśli się boisz to może faktycznie zastosuj te środki co Mazan poleca. Wiem że nie chcesz używać chemii, ale czasami to jest konieczne.

Ciekawa jestem doświadczeń innych osób z opieńkami. Czy mój przypadek jest odosobniony czy tak się też zdarza?
____________________
April April podbija las Mazowsze
Toszka 08:46, 07 lis 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Grzyby nie lubią azotu. A azot to mocznik. Wystarczy robić opryski 1,5% mocznikiem. Tak pozbyłam się opieńki w trawniku. Na rabatach też je miewam i tam wiosną zlewam mocznikiem.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies