KasiaLangier
21:36, 12 lip 2019

Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Współczuję w tych trudnych chwilach..tak sobie myślę, że ogród uczy nas w pewien sposób przemijania. Trudno się z tym pogodzić, wiem, bo sama to przeżywam i próbuję się do tego przyzwyczaić, jakoś to ogarnąć..nie jest to łatwe...z drugiej strony ogród daje siłę, bo trzeba zakasać rękawy i twardo stąpać po ziemi..
Muszę to dodać. Pięć lat temu usłyszałam od lekarza wyrok, że mój Tato pożyje najwyżej rok. Mijają kolejne lata, a Tato całkiem nieźle się miewa. Także trzeba działać i wierzyć, że będzie dobrze
Muszę to dodać. Pięć lat temu usłyszałam od lekarza wyrok, że mój Tato pożyje najwyżej rok. Mijają kolejne lata, a Tato całkiem nieźle się miewa. Także trzeba działać i wierzyć, że będzie dobrze