Ja bym swojego ogrodu, ogrodem jeszcze nie nazwała hihi Przydałoby mi się choć trochę poczucia koloru

Przeczytałam u Zany, że myślisz o hakonce greenhills. Ja w ub. roku posadziłam 3, w tym dosadziłam 3, w tym jedną z własnego dzielenia. Rosną na różnych stanowiskach. Te z ub. roku mają słonecznie, aureola w tym miejscu się przypala, a one niezmiennie zielone i (chyba) przyrastają. Jestem z nich zadowolona i innych nie chcę ( bo miejsca już nie mam...). Myślę, że warto, zwłaszcza jak masz stacjonarnie, bo ja niestety wszystko przez neta kupuję. Ale - odpukać - nie nacięłam się jeszcze .

A jak nie greenhills to może Beni kaze-też jest zielona

Uwielbiam ten widok! A te anabelki po prostu masz tak obłędne, że ach!

To vanilla fraise już te różowości pokazuje? U mnie narazie bielusieńka. Za to anabelki zielenieją...


Rozplenicę w półcieniu (Hameln gold) pokazała Anula Żaba i wygląda świetnie możesz sadzić

w weekend dosadzałąm hakonki Beni Kaze i Greenhilsy. Sama jestem ciekawa jak sie zaprezentuja za rok. siedza w dobrej wilgotnej ziemi w sloneczku. All goldy wybarwily mi sie na sloneczny zółty. nie do konca mi sie podoba ale akurat na klonowej pasuje. jak mnie zdraznia to wiosna zmienie na macry a all gold upchne gdzie indziej.

Tez mam te hortke Diamant i juz w połowie rózowa. Ona ten róż ma bardzo intensywny.
Moje anabelki zamiast zieleniec brązowieja, wygladaja naprawde paskudnie, raczej sie ich docelowo pozbede. no chyba, ze cien w koncu tam sie zrobi solidny to zmienia nastawienie

U mnie Greenhills rosną najlepiej ze wszystkich. A część zwykłej muszę przesadzić, bo ma chyba fatalną miejscówkę. Albo nie wiem, czemu nie rośnie...