O, szkoda, a myślałam, że trachnę je jesienią, bo mnie wnerwiają te wielkie krzaczory Takie cięcie odmładzające robię co roku, ale te krzaki wielkie porosły i myślałam, że może uda się jej obniżyć. No nic, chyba w takim razie przejdą razem z borówkami na nową działkę.
No poważnie, z własnej woli nigdy bym tak nie połączyła
Poza tym, ja wiem, co jeszcze tam rośnie i mam obawy, że zrobi się totalny galimatias Weź wyobraź sobie razem: sesleria, fioletowa szałwia, za chwilę dołączy Ascot i moja najstarsza róża Pink Peace i do tego pomarańczowa jeżówka Czujesz to?
Podobny zestaw kolorystyczny przetestowałam na tulipanach. Początkowo oko miało kłopot z akceptacją, a potem te wydawałoby się odległe od siebie barwy, pięknie się dopełniły.
Przypomnij sobie jak Ci początkowo zgrzytała morelowopomarańczowa róża.
Jestem zwolenniczką takich niewielkich kontapunktów w kompozycji. Na tym zdjęciu wyżej z kolorystycznego punktu widzenia wszystko gra. Jedna tonacja, kolory stonowane. Ale brakuje tam nutki dynamiki. Nutki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ktoś u mnie wypisuje, że wróciłam z przytupem a tu takie ujęcie, że z nóg powala. Oj cudze chwalicie... itd.. A Twoje hortensje, no zazdrooooo we mnie wzbiera
Dyskusję przeczytałam, mnogość pomysłów jest, czuję się oszołomiona. Jednego jestem pewna, ta kratka z powojnikiem też mi nie pasuje w tym miejscu.
Jak dla mnie pomiędzy obiema częściami jest dysonas "ciężaru". Po prawej stronie lekkość i zwiewność dzięki trawom seslerii i miskantowi. Po lewej ciężkie iglaczki, jakiś krzew (dereń?) mocny kolor pomarańczowy. Aby było spójnie to chyba trzeba trochę bardziej ruszyć niż tylko kosmetycznie. Która część Ci bardziej w duszy gra? Stawiam, że ta prawa.
Trzy seslerie po lewej nie zrównoważą tych rabat.
A nowa rabatka z wiązem wygląda baaardzo smakowicie. Będzie dobrze
Na pewno rację masz Haniu, przerobiłam to już z tą różą na froncie, wstawiłam ją tylko do przymiarki, a ona pięknie dopełniła fioletową całość. Choć tam nie została
No muszę spokojnie pochodzić koło tych rabatek, posłuchać Waszych pomysłow i coś wybrać