Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

Brzozowadzie... 09:32, 05 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
kwartet napisał(a)
Sałaty liściowe jeszcze posiej, siejesz na wiosnę i drugi raz pod koniec lipca i masz na cały sezon arz do mrozów

Witaj, sałata, rzodkiewka, koperek, pietruszka liściowa, rukola i szpinak to zestaw żelazny Dlatego muszę spróbować hodowli pionowej ogórków, bo po prostu się nie mieszczą I dlatego kombinuję z miejscem pod pomidory Ściskam serdecznie!
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 09:39, 05 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Anda napisał(a)
Wrzuciłam fotki ogórków u mnie

Wielkie dzięki raz jeszcze! Świetny pomysł. Już zapisany
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 09:50, 05 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Obaj panowie piszący o ekologii w ogrodzie zachowują tzw. zdrowy rozsądek. Metody ekologiczne są wymagające i nie działają natychmiast. Porównałabym je do hartowania i wzmacniania, czyli profilaktyki. Jeśli organizm jest mocny, to byle choroba go nie powali.
Panowie nie są ortodoksyjni i rozumieją, że w nagłych przypadkach trzeba się posiłkować chemią, bo roślina jest już tak chora, że długotrwałej ekologicznej kuracji nie przeżyje.
Właściciel dużego ogrodu najnormalniej w świecie nie jest w stanie wykonać ekologicznych oprysków i innych działań w całym ogrodzie. U mnie np. brakuje kompostu do ściółkowania wszystkiego, często w systematycznych opryskach przeszkadzały opady deszczu, itd, itd..
Staram się znaleźć równowagę między ekologią a pragmatyzmem.
Warzywnik czysty, ekologiczny
sad, róże i drzewa dostają na wiosnę oprysk miedzianem, jesienią mocznikiem
na wiosnę sypię azofoskę, a jesienią polifoskę. W sezonie robię gnojówki i opryski PW i RT. Nawożę rodki i borówki siarczanami. To też chemia.


Widzisz, mi bardzo odpowiada takie podejście, trochę jak u człowieka Jak dobrze odżywiony to nie choruje, ale jak coś poważnego złapie, to leki trzeba wziąć i herbatka z sokiem malinowym nie da rady
Te Twoje wszystkie rady są bardzo cenne, bo idzie za nimi doświadczenie. Ja powoli zaczęłam stosować naturalne metody w zeszłym roku, kompostownik dwukomorowy mam i pracuje na pełnych obrotach (a raczej dżdżownice kalifornijskie w nim) wykorzystujemy go do wszystkich nasadzeń, obornik zwożę skąd tylko się da, granulowanego też używam, liście dębowe macerują się w workach, fusy od kawy i inne resztki zbieram. Jeszcze nigdy natomiast nie robiłam gnojówek, wydawały mi się bardzo absorbujące, a czasu miałam niewiele. Liczę, że w tym roku nadrobię te zaległości.
Ale z dobroczynnymi składnikami skórek od bananów spotkałam się dopiero tej zimy Będę zbierać
Baardzo serdecznie Cię pozdrawiam, Haniu!
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
sylwia_slomc... 09:50, 05 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81959
Też się zastanawiam nad taką uprawą ogórków, może mniej by liście mączniaka łapały.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Brzozowadzie... 09:55, 05 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



Do każdego litra cieczy do oprysku dodajemy 100 ml krochmalu



Haniu, takiego gotowego, zrobionego? Nigdy jeszcze nie robiłam - krochmalona pościel to zmora mojego dzieciństwa Ale spytam mamę, jak zrobić, była w tym mistrzem
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
sylwia_slomc... 09:57, 05 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81959
Brzozowadziewczyna napisał(a)


Widzisz, mi bardzo odpowiada takie podejście, trochę jak u człowieka Jak dobrze odżywiony to nie choruje, ale jak coś poważnego złapie, to leki trzeba wziąć i herbatka z sokiem malinowym nie da rady
Te Twoje wszystkie rady są bardzo cenne, bo idzie za nimi doświadczenie. Ja powoli zaczęłam stosować naturalne metody w zeszłym roku, kompostownik dwukomorowy mam i pracuje na pełnych obrotach (a raczej dżdżownice kalifornijskie w nim) wykorzystujemy go do wszystkich nasadzeń, obornik zwożę skąd tylko się da, granulowanego też używam, liście dębowe macerują się w workach, fusy od kawy i inne resztki zbieram. Jeszcze nigdy natomiast nie robiłam gnojówek, wydawały mi się bardzo absorbujące, a czasu miałam niewiele. Liczę, że w tym roku nadrobię te zaległości.
Ale z dobroczynnymi składnikami skórek od bananów spotkałam się dopiero tej zimy Będę zbierać
Baardzo serdecznie Cię pozdrawiam, Haniu!

Gnojówki łatwo i szybko się robi Tniesz rośliny, zalewasz wodą stawiasz kija obok i tylko raz dziennie przez dwa tygodnie zamieszać kijem, a potem gotowe do rozcieńczania i konewkowania pod rośliny, starczają na dość długo, bo rozcieńczenie spore. Większy zbiornik nastawić, jakieś wiadro lub beczkę( ważne, żeby nie metalowe Ja do mojej kanki worek na śmieci gruby wkładam, bo to plastik, a i wywalanie resztek na kompost łatwiejsze
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Brzozowadzie... 10:04, 05 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
sylwia_slomczewska napisał(a)

Gnojówki łatwo i szybko się robi Tniesz rośliny, zalewasz wodą stawiasz kija obok i tylko raz dziennie przez dwa tygodnie zamieszać kijem, a potem gotowe do rozcieńczania i konewkowania pod rośliny, starczają na dość długo, bo rozcieńczenie spore. Większy zbiornik nastawić, jakieś wiadro lub beczkę( ważne, żeby nie metalowe Ja do mojej kanki worek na śmieci gruby wkładam, bo to plastik, a i wywalanie resztek na kompost łatwiejsze


Witaj Sylwia, dzięki za wskazówki Mam nadzieję, że zapału mi wystarczy I kręgosłup pozwoli Muszę zajrzeć do Ciebie, bo nie wiem, jak tam Twoja Babcia Ściskam serdecznie
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
mirkaka 11:19, 05 mar 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9554
Anda napisał(a)


Mysle, ze tak byloby najekologiczniej

Przeciwko grzybom dziala rowniez gnojowka lub wyciag ze skrzypu polnego. Wzmacnia tkanki tak, ze grzyby nie znajduja wejscia. Trzeba ja jednak stosowac systematycznie i regularnie, zreszta jak wszystkie srodki ekologiczne


Stosowałam gnojówkę ze skrzypu w zeszłym sezonie regularnie, prawie co tydzień, z moich obserwacji wynika że mączniak wystąpił na różach tylko później, na opryskiwanych bylinach prawie go nie było, opryskiwane bukszpany pochorowały się bardzo na grzyba, ale ponoć wszędzie ten rok dla bukszpanów był nieprzyjazny.
W tym roku spróbuję zamiast gnojówki robić wyciągi, czy wywary ze skrzypu. Muszę jeszcze na ten temat trochę poczytać.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
kwartet 11:43, 05 mar 2018

Dołączył: 06 lis 2014
Posty: 882
U mnie przebojem jest jeszcze cukinia.Sadzę dwie sztuki ,nie nadąrzamy z jedzeniem.
Niby dzieciaki twierdzą,że nie lubią,ale jak dodaję do sosów,lazani,mielonych to wszystko znika w przyspieszonym tępie.
Mamy taką za bawę obiadową, najpierw się pytam czy smakowało, a potem zgadują co tym razem dodałam(tym sposobem ustaliliśmy,że mielone to wszyscy z cukinią wolą)
Drugi hit to marchewka,dzieciaki idą do ogródka wyciągają z ziemi i chrupią na miejscu
Brzozowadzie... 12:02, 05 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
mirkaka napisał(a)


Stosowałam gnojówkę ze skrzypu w zeszłym sezonie regularnie, prawie co tydzień, z moich obserwacji wynika że mączniak wystąpił na różach tylko później, na opryskiwanych bylinach prawie go nie było, opryskiwane bukszpany pochorowały się bardzo na grzyba, ale ponoć wszędzie ten rok dla bukszpanów był nieprzyjazny.
W tym roku spróbuję zamiast gnojówki robić wyciągi, czy wywary ze skrzypu. Muszę jeszcze na ten temat trochę poczytać.


O widzisz, a u mnie, nie wiem czy promanal na wiosnę był tak skuteczny, ale bukszpany wyjątkowo nie chorowały Ale coś mi kołacze, że jakiś jeden oprysk chemią poszedł w sezonie...
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies