Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

sylwia_slomc... 21:32, 07 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82040
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Poczytaj, choć wydźwięk jest przygnębiający
http://sadinfo.pl/artykuly-2011/32011/223-szkodniki-porzeczki-czarnej-i-ich-zwalczanie-cz-i.html
Tam są informacje o najbardziej odpornych odmianach.
W poprzednim ogrodzie obrywałam zaatakowane wielopąkowcem pąki. Ograniczało to ich populację.
Czasem myślę, że nie ma już powrotu do takiego sadownictwa i ogrodnictwa jakie znaliśmy przed laty. I tak jak nadmierne stosowanie antybiotyków w medycynie spowodowało powstanie szczepów bakterii odpornych na antybiotyki, tak w rolnictwie pojawiły się choroby i szkodniki coraz bardziej sprytne i zmasowane. Majstrowanie przy genach, monokulturowe uprawy, herbicydy- to wszystko ograniczyło bioróżnorodność.
Tu trzeba iść raczej drogą profilaktyki i wzmacniania odporności roślin poprzez dobór żyznej gleby i dostarczanie mikroelementów , w tym oprysków RT i OW.

Kurcze właśnie nie wiem czy jeden krzak nie jest cały zaatakowany tylko na nim ogromne pąki reszta ma jeszcze małe.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Brzozowadzie... 21:49, 07 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Haniu, dzięki za informacje o porzeczce, artykuł zaraz przeczytam. Ale u mnie wielopąkowca nie było, po prostu czarne gałązki od mszycy, a potem rdzewienie liści i masowe ich opadanie.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gruszka_na_w... 21:52, 07 mar 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
A sosen Wejmutek nie masz gdzieś w pobliżu? Jeśli tak, to z porzeczek nic nie będzie

http://www.rynek-rolny.pl/artykul/rdza-wejmutkowo-porzeczkowa-choroba-znana-na-calym-swiecie.html
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Brzozowadzie... 22:05, 07 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
W pobliżu mam chorego modrzewia, zaplanowanego na wycięcie, bo nie dam rady go pryskać, a świerki mam blisko. I sosny zwykłe, bezodmmianowe, jak to w lesie
Artykuł pesymistyczny. może tego Ceresa nabędę.. i spróbuję raz jeszcze. Ciekawe, jaką odmianę posiadam, niestety z tamtych lat nie mam jeszcze zapisków.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 22:09, 07 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Chyba dam im szansę jeszcze w tym roku, pozasilam gnojówkami, obłożę kompostem i rozpoznam wroga, bo nie przyjrzałam mu się uważnie Tym bardziej, że jednak mam jakąś odmianę odporną na wielopąkowca, bo nigdy nie zaobserwowałam takich nienaturalnych pąków.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 22:10, 07 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Najtańszy dolomit jest chyba w działach ogrodniczych marketów budowlanych. 20 kg opakowanie w okolicach 10 zł. Można tez poszukać najbliższego sklepu z nawozami dla rolników. Tam jest jeszcze taniej. Zlokalizuj koło domu/sklepu spożywczego jakiegoś chłopa w gumofilcach, powinien znać namiary.

Zobacz, a ja w ogrodniczych szukałam
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gruszka_na_w... 22:19, 07 mar 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Chyba dam im szansę jeszcze w tym roku, pozasilam gnojówkami, obłożę kompostem i rozpoznam wroga, bo nie przyjrzałam mu się uważnie Tym bardziej, że jednak mam jakąś odmianę odporną na wielopąkowca, bo nigdy nie zaobserwowałam takich nienaturalnych pąków.


Dobrze kombinujesz. One, podobnie jak drzewka owocowe, potrzebują też paru lat, żeby dać dobry zbiór.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Brzozowadzie... 10:13, 08 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Dobrze kombinujesz. One, podobnie jak drzewka owocowe, potrzebują też paru lat, żeby dać dobry zbiór.


Dajesz nadzieję. Bo już dostały wyrok. Ale je ułaskawię Dam im jeszcze rok na poprawę.
Na moich piaskach super radzą sobie tylko borówki amerykańskie, posadziłam ze trzy lata temu pięć krzaczków, różne odmiany i chłopaki mieli frajdę całe lato, bo obficie owocowały w różnych terminach. Jedynie musiały siedzieć przez cały czas pod firanką Mam całą masę chętnych szpaków. Udało mi się je przechytrzyć
Natomiast roczarowana jestem jagodą kamczacką, pięknie kwitnie, ale potem owoców mniej i bardzo kwaśne. Liczyłam na coś innego.Też postawię im chyba jakieś ultimatum.
Marzy mi się jakaś wisienka. Ale miejsca słonecznego już brak. Musiałabym na środku trawnika posadzić, a tam już i tak stoją w sezonie dwie bramki
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Brzozowadzie... 10:15, 08 mar 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Dziewczyny, czy Wy stosujecie rosahumus? Planuję w tym roku zrobić całą beczkę Waldkowego ANHK i zastanawiam się, czy to nie będzie dubel, w sensie podobnych właściwości. A rosahumus tani nie jest
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gardenarium 11:06, 08 mar 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Ja stosuję obornik spróchniały i kompost własnej produkcji. Na płyny szkoda kasy.Ale jeśli nie masz innej możliwości to zastosuj.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies