Kim napisał(a)

Czy to lekarstwo na raka to nie wiem): ale u nas robi się z niego miódu mnie też go pełno jeszcze nic nie rosło ale mlecz już byłto jak walka z wiatrakami zazdroszczę urlopu

Kochana, to nie urlop. Na kilka dni do Polski jedziemy.
Musimy wreszcie brakujące przęsła do płotu przywieźć.

Urlop to ja mam od listopada...

No, ale juz nie dlugo. Od maja do pracy.

Wczoraj wypatrzyłam w sklepie takie cudo:



Zdjęcie nie oddaje w pełni jego uroku. Listki mienią się w promieniach słońca. Mam do zagospodarowania wąski odcinek ok. 10m x 70cm i tak sobie myślę, że one by się tam świetnie nadawały, bo są zimozielone i prawie bezobsługowe.

Muszę przetrawic ten pomysł.

Jednak w Polsce drzewa są dużo tańsze niż w Niemczech.

W związku z tym, że przytaszczylismy przyczepę to nie mogło sie obyc bez zakupu roślin.




Choć nie chciałam Katalpy to cena mnie przekonała i kupilam dwie i jednego klona. Wszystkie szczepione.

Ja juz chcę do domu i do ogrodu.

Widzę że owocna ta twoja wycieczka

Super zakupy
A zmieszczą się przęsła na przyczepę

Co tam przęsła - są zakupy ważne i ważniejsze

No właśnie. Catalpy mają 2,70 wysokości razem z donica i tu jest problem bo przyczepa tylko 2,5 długa, wiec oczywiście dostalam bure od męża, ze znowu wymyślam.

Ale jak mialam nie kupić skoro były dużo tańsze niż w Niemczech?

Wesołych Świąt kochane.

Kamilkozdrowych i pogodnych Świąt

też wolałabym przywieźć katalpy niż przęsła

Kamciu Wesołych Świat Alleluja

Kamcia napisał(a)

Wesołych Świąt kochane.

Katalpy piękne.Moja sąsiadka takie szczepione, wysokie ma.
Sa piękne.
Kamilko, ależ cudeńka na zdjęciu pokazałaś.
Pięknie dziękuję za życzenia.
Tobie też życzę jeszcze troszkę miłego świętowania.