Ratowanie roslin weszlo mi ostatnio w krew...dzis ''wydarlam z kosza na smieci'' cisa na pniu a za chwile jade z mezem po bukszpany, ktore ktos chce wyrzucic. Ogloszenie znalazlam w internecie.
Świetnie wygląda ten płot porośnięty bluszczem. Czy to on runął?
Aż tak już terapie są organizowane Ale się uśmiałam Ty nie musisz na takie uczęszczać, bo nie kupujesz tylko ratujesz. Sprawdź czy oby w gratisie ćmy z tymi bukszpanami nie dostaniesz.
Ludzie boją się ćmy i bukszpanów się pozbywają może.
Anitko, to nie ta czesc plotu runela. Ta pewnie tez by sie przewróciła ale dzieki bluszczowi jakos przetrwala, choc pewnie i na nią kiedys przyjdzie pora.
Co do cmy, to oczywiscie sprawdzałam przed zakupem ale bukszpany wyglądają na zdrowe, tylko strasznie zaniedbane i troche czasu zajmie doprowadzenie ich do odpowiedniego kształtu. U nas tej cmy na razie nie widać, dzięki Bogu. W zeszlym roku trabili o tym ale poki co jest spokój.
Pięknie masz. Klony porostu cudowne.. ratowanie roślin popieram, oby się udało. Też póki co na cmy bukszpanowe nie narzekam ale za to grzyb na moich siedzi