Aleście natrzaskały tych stron.
Masz dobry pomysł z tą zamiana pęcherznicy, one niestety mają tę wadę, że trzeba by je systematycznie odmładzać, aby wyglądały jajko tako. Gałęzie robią się bardzo toporne i w okresie bezlistnym wizualnie jest średnio.
Mam u siebie nieszczepione bordowolistne śliwy wiśniowe. U podstawy jest krótki pieniek, a potem robi się wachlarzyk z grubszych konarów (taka podniesiona wielopniowość). Bardzo je lubię, bo ładnie zamykają mi oś widokowa na długiej prostej.Dorasta do 4-5 metrów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mam kilka pęcherznic i je lubię. Nauczona doświadczeniem będę co roku wycinała starsze pędy i nie pozwolę sie im zapuścić.
W tym roku potrzebne jest jednak coś wyższego i batdziej wyrazistego.
Myślę, że jakaś śliwa wiśniowa wróci jutro ze mną do domu .
A przy okazji - czy hortka bukietowa da radę w cieniu? Nie w półcieniu ale w cieniu? Bo myślę, żeby wymienić trzmielinę na pniu, która mi zmarzła i słabo odbija i chętnie wymieniłabym na hortkę na pniu.
W całkowitym cieniu będzie mieć słabo wykształcone kwiatostany. Jej główny atut się zmarnuje, bo liście aż taką ozdobą nie są.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz