Kurka, zarobiona jestem ostatnio, doglądam kota - po operacji dochodzi do siebie (udało się wyciąć guza w całości, jupiiii

), nie mam czasu na ogród a forum podczytuję z telefonu stojąc w samochodzie na światłach. Taki czas... Dobrze, że udało mi się dziś wygospodarować trochę czasu na wizytę u Izy

.
Wpadłam też na chwilkę do swojego ogrodu i tę chwilkę zużyłam na zadeptywanie nornicowych korytarzy bo rośliny wisiały w powietrzu, wrrrr!!!! Czekam na polepszenie pogody bo mam jeszcze do wsadzenia 2 wykopane hortensje i bukszpana. Muszę też przesadzić cisy na cienistej, bo rosną zbyt blisko ogrodzenia. No i mam jeszcze do zamontowania 3 panele, które zamiast dotychczasowej maty wiklinowej będą zasłaniać wychodek sąsiada.