W planach miałam wybieranie, ale eM już jest taki przewrażliwiony, bo jeszcze ostatnio u teścia turkucia wykopał, że powiedział, że nie będzie ryzykował i podjął "męską decyzję". Larwy to jeszcze może i wybiorę , ale co jajeczkami.
Żal mi było tego kompostu strasznie
Słyszałam, ale zapomniałam Oczywiście zapamiętałam, coś innego, że chciałaś mi taką kupić, ale nie wiedziałaś czy mi ten kolorek spasuje Chętnie przygarnę bo śliczna a ogród mi w gumy się zrobił po waszych odwiedzinach
Aguś szukam jeszcze jakiś niedużych bodziszków, a ty z racji rozmiarów twojego ogródka masz takie małe roślinki. Tego co mi przywiozłaś posadziłam, ale szukam jeszcze takich nie dużych bodziszków, szczególnie pokładających częściowo.
Mam dla ciebie bodziszka 'Rozanne' i szałwie 'Caradonne'.
U nas ostatnio prawie codziennie burze były, dopiero od 2 dni nie pada.
Przeglądałam bukszpany w ogrodzie, a te za kompostownikami mam takie nie strzyżone, poczochrańce do koszyczka wielkanocnego ścinamy, tylko pobieżnie, a one na dole za kompostownikami sobie urzędowały. Dopiero jak wyszły nad to je Grzegorz wypatrzył, bo ja jak tam chodziłąm to się na larwach skupiałam
Zakupy częściowo u mnie, reszta w ogrodzie Łobzów, nie wiem czy znasz? Czułam się tak jak w raju Dużo bylin, tylko ceny niektóre wysokie, ale ładne, zadbane.
Niestety nie mam, ale najbardziej odporne sa hybrydy F1, np. Loustik F1. Najlepiej ogorki hodowac w oranzerii
Sama nie uzywam hybryd F1, bo ich nasiona nie powtarzaja cech rodzica.
Grzyba widać na bukszpanach od razu a ćma grasuje początkowo niewidocznie. Taka teraz idealna jest pogoda na rozwój chorób grzybowych. Ciepło i wilgotno. A jeszcze jak cięcie się wykona to już kiepsko może być z bukszpanami.
Ja też myślę na zamiennikami, ale najgorzej coś na niskie obwódki zastosować.
I tak się cieszę, że do tej pory nas omijała ćma, bo w Krakowie i okolicach już skutki jej grasowania od dawna widoczne. Będę walczyć, bo większość samodzielnie z małych sadzonek ukształtowana przez wiele lat w kule. A szczególnie mój eM jak nigdy zawziął się na ta ćmę i powiedziaiał, że szkoda by mu było bukszpanów.
Poczytała o tej kruszczycy i teraz to mam "kaca ogrodowego", że może to ona była i ją nie potrzebnie wyeksmitowałam z tym kompostem. Rzeczywiście ona na takie krótkie nóżki w stosunku do larw chrabąszcza majowego, choć chrabąszcza majowego u siebie widziałam, a tej kruszczycy nie. Taki filmik sobie znalazałam: https://www.youtube.com/watch?v=naympyevmm0
Ja już się w tych wszystkich owadach pogubiłam
Dziękuje, ja tez takie klimaty lubię. Zamieszkałabym w jaskini nad morzem najlepiej. Pozdrawiam gorąco
Pierwszy rok trzy lata temu miałam fajną odmine w naszej szklarence z poliwęglanu w pozycji pionowej na sznurkach się pięły do góry i do jesieni owocowały. I nie chorowały. Zostawiłam sobie dwa ogórki na nasiona, ale wyjechaliśmy i moja siostra przyjechała nam podlać co nieco i je oberwała, wyrzuciła do śmieci, bo stwierdziła, że nie zauważyłam pewnie tych starych ogórków.
To dobry pomysł z tą oranżerią Sadzonki pomidorów zanim trafią do gruntu tam przetrzymuje i rosną jak szalone.
Ja jeszcze jak ogrodu nie miałam to ich odwiedzałam. Zdjęcie mam z telefonu tylko i jak już zaczynało padać Dobrze, że mnie burza z tego miejsca przegoniła