Floksy w ogrodzie mieć musowo, to charakterystyczny zapach lata. Zbiory i u mnie są dziesiątkowane przez ptaki, ale im nie żałuję. Coś muszą jeść i pić.
A dla mnie wystarczy tego co zdążę zebrać. A do domu wędruję z podobnym pozyskiem,
Dorcia zapomniany kwiatuś to mydlnica lekarska, mam od Sylwii. Zbiory csłkiem zacne. Też uwielbiam jak słońce prześwieca przez listki buraczków . Uważam buraka zs świetną roślinę ozdobną.
A pewnie,że młódka! Jednak dojrzała ogrodniczka, bo zbiory udane! Pod drugą częścią Twojej wypowiedzi Kindziu - też się podpisuję!
Dorotko, pamiętam o ratach, o tym ,że trzymasz mnie za słowo Musisz jednak trochę poczekać, aż się trochę ogarnę czasowo i sił nabiorę. Od poniedziałku byłam w domu, lekarze, badania, sprzątanie, zakupy itp.- taki kołowrót! Dziś o 21 udało nam się znowu dotrzeć na działkę. Cieszę się ,że się udało, bo mąż ledwo żywy , złamany grypą lub czymś grypopodobnym A przed nam grill imieninowy!