W moim "zdzieranym" kalendarzu natrafiłam na takie przysłowia:
"Gdy ciepło w lutym, zimno w marcu bywa, długo potrwa zima, rzecz to niewątpliwa".
I drugie:
"Luty, gdy wiatrów i mrozów nie daje, sprowadzi rok słotny i nieurodzaje".
Czy się spełnią? Co prawda trochę ostatnio wietrznie było. I w sobotę - jedyny dzień, w który mogę jechać na działkę - akurat chwycił mróz, ale czy to wystarczy, by się przepowiednia o słotnym sezonie nie sprawdziła? Oby!
Przechadzając się dziś podczas przerwy w pracy wzdłuż ogrodzenia miejskich ogródków działkowych, wyglądałam oznak wiosny: zobaczyłam pęczniejące mocno pąki na niektórych drzewach i zieloniutkie kępy liliowców. Tak się zapatrzyłam, że zapomniałam zupełnie o odgłosach ulicy, o tym że trzeba zaraz wracać do biura ... pełny restart

A niedługo będziemy już podziwiać takie widoki
Tęsknicie za kolorem?