Teraz odliczam do kolejnej soboty - zostały już tylko 3 dni Lista prac dłuuuga ... idę więc spać, bo trzeba zbierać siły, by chociaż część tego planu wykonać
Jak cieszą takie wypady, to dobrze wiem. A jak jeszcze pogoda sprzyja, to niebo i raj. Też już poczyniłam pierwsze wysiewy i czekam na kiełki i listeczki. W tamtym roku też mi się siewy nie za bardzo udały. Ale ja mam tendencję do przelewania. Trzymam kciuki za to co rośnie, a z resztą próbuj jeszcze raz, jeszcze jest czas.
Fajne jest takie odkrywanie wiosny z pod suchych badylków Każde zielone ździebełko cieszy.A kolorki tym bardziejOczar mnie po raz kolejny oczarował i kalinka
A ja jeszcze nie kupiłam żadnego bratka,mus to naprawićTak się ładnie uśmiechają tymi swoimi mordkami
Wiem, że mnie rozumiesz - bratnią duszyczkę w Tobie mam, bo też musisz zadowalać się w tygodniu roślinkami na parapetach i balkonie czekając na możliwość wyrwania się do swojego raju
Pewnie masz rację, trzeba spróbować jeszcze raz. Poziomki posypałam cynamonem, jak radziła Sylwia, a reszta ziemi pójdzie do piekarnika przed kolejną próbą siewu.