Doranma
20:52, 31 mar 2019

Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Byłam wczoraj, byłam
Po porannej porcji emocji (zacięty zamek w drzwiach) dotarłam na miejsce w samo południe. Lepiej późno, niż wcale
Pogoda była wymarzona! Woda zeszła, więc można było swobodnie chodzić, ale gleba lepiła się do narzędzi, więc to jeszcze nie jest dobry czas na prace ziemne. Jednak udało mi się zrealizować główny plan na ten dzień i bardzo mnie to cieszy. Przeniosłam kilkuletnie jaśminowce z ciemnego kąta koło domku pod parkan, bym tego lata nie musiała już zaglądać sąsiadom w talerze i vice versa. Zastanawiałam się jak sobie poradzę, tymczasem okazało się, że moje krzaki mają bardzo mały system korzeniowy - nie wiem, czy dlatego, że jaśminowce słabo się korzenią, czy też nadmiar wody na mojej działce nie pozwolił im silniej i głębiej się zadomowić. Mam nadzieję, że będą zadowolone z nowej miejscówki. Bo ja jestem z siebie bardzo zadowolona
Tylko delikatnie przycięłam je od góry, powinny stworzyć raczej ażurową przesłonę, przepuszczającą światło na sąsiednią działkę, ale dającą jednocześnie wrażenie większej intymności.
Miniony tydzień wraz ze swoimi chłodami przystopował nieco rozwój w przyrodzie. Niewiele się zmieniło, oprócz tego, że nie widać było praktycznie kolorów - przebiśniegi i krokusy przekwitły, a to co kwitnie jest maleńkie i trzeba podejść blisko, by zobaczyć roślinki.
ostatnie



Miniony tydzień wraz ze swoimi chłodami przystopował nieco rozwój w przyrodzie. Niewiele się zmieniło, oprócz tego, że nie widać było praktycznie kolorów - przebiśniegi i krokusy przekwitły, a to co kwitnie jest maleńkie i trzeba podejść blisko, by zobaczyć roślinki.
ostatnie
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Dorota Czubajkowy Ogród