Iwonka piękny ten nowy kącik mebelki cudoooo

Rozplenice z zawilcami Honorine jobert - tak to Effcia wygląda razem.
Pisałam Wioli, że u mnie długie szpalery nie grają. Doradziła rozwalić, no to rozwaliłam szereg Wielka rewolucja - 2 rozplenice z 6, ze 30 cm w kierunku hortensji... no zawsze coś Na początku nie miałam pomysłu czym poszatkować, ale jak zobaczyłam te zawilce - od razu "kliknęło". Ciężkie kosodrzewiny i kule danica, mocny akcent hortkowy i lekki dół - to mój kierunek. Ależ oryginalny, pół Ogrodowiska tak ma Ale rozplenice z zawilcami... no nie widziałam Muszę jeszcze dokupić 1 rozplenicę i 3 zawilce, w masie siła!

Toszka złota rada w ramki oprawiona Czytałam kilka razy, na razie mam wrażenia jak po lekturze książki do fizyki mojego dziecka, mówiąc slangiem kumam niewiele Poszłam wczoraj udokumentować stan drzew na wrzesień - 13 letni aparat odmówił posłuszeństwa. Książki nie zdążyłam odebrać, ale mam jeszcze 6 dni. Wszystkie zapasy nalewki wypite, niemniej śliwowicę czy pigwówkę zdążę jeszcze zrobić by przez zimę nabrała mocy Chociaż powiem ci, że ja mam raczej odwrotny problem i mam nadzieję, że z moją słabą ostatnio głową nalewka zadziała jak hamulec a nie bodziec. Nie mogę mieć dobrego sekatora w ręce ponieważ jakiś diabeł się wtedy budzi i tnę bez żadnych skrupułów - zazwyczaj za dużo. Więc może siły mi nieco opadną a znaki z farby wyznaczą kierunek

Wiklasia a u mnie odwrotnie, głowa opada po pierwszym procencie za to sekator w ręce uwalnia ten dreszczyk emocji, kiler ze mnie jak nic

Agania twój niebieski komplet od dawna był moją inspiracją, przeszukując neta niestety nie znalazłam piękniejszego. Seledyn dostępny stacjonarnie złapał za serducho. Myję naczynia, zerkam na krzesełko i robota w rękach się pali

Effcia rady dziewczyn ze strefami odpoczynku tak mi zapadły w pamięć, że np przy altanowej rabacie wszystko pod ławeczkę sadzę. Wczoraj przesuwałam hortensje, ponieważ miałam wrażenie, że niewystarczająco kiedyś ją otulą. Na co nadszedł mój eMuś ze stwierdzeniem, że przecież kleszcze po nim będą tam chodzić... i tak czar romantyzmu prysł

Wacław ja chyba jakaś bez serca jestem bo drżenia przy cięciu u mnie brak Troszkę kłamię, drżenie jest ale nie ze strachu a radości Uwielbiam sekatory i cieszę się jak dziecko na zakup nowego.

Monia buziak kochana Czekam na twoje nowe zdjęcia, mój folder jest głodny Wrześniowe światło jest tak piękne, że nawet moje bylinowe suchulce urzekają a u ciebie to będzie perełka W pełnym relaksie w nowej miejscówce przeszkadza mi jeszcze góra kamienia pod świerkami. Od waszej wizyty jest z pięć razy większa. Najgorsze jest to, że Jackowi ta kompozycja się podoba i znów muszę nad eMusiem popracować

Magleska kącik też mi się podoba, ale góra kamienia pod świerkami sprawia, że nie mogę tam spokojnie odpocząć Może Sylwia wybawi mnie z kłopotu, już o tym gadałyśmy. Obijasz się skarbie po tym urlopie, wiesz, że możemy znienacka wpaść Do roboty kochana Buziak, tęskno mi za twoim ogródkiem

Brzozy sobie poradzą, to pionierskie drzewa i zgrabnie manewrują korzeniami.

Kącik z komplecikiem ładny.

Perukowce tak mają, widziałam u Tamaryszka 2 lata temu. U mojej siostry dorosły padł.

Edit: a kleszcze lubią bytować w hortensjach?

Iwonka drzwi zawsze dla Was otwarte
U mnie na razie podcięte skrzydła ......życie ......
Edit. Rozplenice z zawilcami czad

Ewa no właśnie, co z tymi kleszczami w hortensjach Chociaż mojego męża wszędzie znajdą
Brzozy odsypałam i nieco po manewrowałam kocimiętką. Podoba mi się. Moja sztywna głowa wreszcie akceptuje meandry, naturalne i sztuczne, lepiej późno niż wcale
Przyzwyczajam się do myśli, że perukowca może nie być. Chociaż histeria po odkryciu była ogromna. Jako, że rabata się remontuje, uwzględnię w nasadzeniach ewentualny brak... może bez golden tower? Kupiony spontanicznie poszedł do Anitki, ale co chwila mnie prześladuje w różnych konfiguracjach
Do ogrodu Tamaryszka wzdycham, wszystkie przemyślenia Izy z jej bloga są mi ostatnio tak bliskie.

Madzia nawet jak nie idziesz to cię KTOŚ niesie, pamiętaj o tym Wena wróci, teraz odpoczywaj, to też ważne. A z otwartych drzwi na pewno skorzystam Ściskam

Tego bza widziałam tylko u kogoś w ogrodzie. Wart grzechu.

Iwonko, zawilce z rozplenicami wyglądają lekko, zwiewnie, po prostu pięknie Ładne połączenie.

Emuś jak to eMuś, mój, Twój i pewnie wielu, jak dowalą tekstem to słabo sę robi

Magleska napisał(a)

Iwonka drzwi zawsze dla Was otwarte
U mnie na razie podcięte skrzydła ......życie ......
Edit. Rozplenice z zawilcami czad

Madziu, podtrzymuję na duchu, mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało. Jak byś chciała pogadać, to służę uchem