Iwonka
17:21, 19 lis 2019

Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4996
Effka listopad faktycznie pięknie nam tym cortenem maluje
Nie ma mrozu, deszcz tylko ze trzy dni siąpił, ładna jesień w tym roku. Wiązanka z żywych kwiatów na cmentarzu ma już trzy tygodnie i nadal wygląda ślicznie.
Everillo zetnę w marcu na zero, nie będę miała litości. Przetestuję czy szybciej nowe listki wyjdą i będą równie obfite. Rozdzielę też te kępy na pół i przesadzę w nowe miejsca
Kosodrzewina też niestety choruje. Czyściłam ją w sobotę, został tylko tegoroczny przyrost
Margerytka40 w pełnym słońcu, tylko deszczem podlewane, a było go niewiele, na prawdę super dały radę. Ale to ich trzeci rok, sadzonki bardziej dorodne i mocniejsze. Bedę dzielić i nowe pójdą do lekkiego cienia, ten odcień limonki jest wtedy cudny.
Magleska dopiero niedawno odkryłam jaką przyjemność daje robienie zdjęć. Pora o wymianie sprzętu pomyśleć, moja małpka ma ponad 13 lat. Katuję was tymi samymi kadrami, ale te brzydkie miejsca też focę
Fajnie pokazują co poprawić. Zima będzie dobrą porą na planowanie zmian więc i takie zdjęcia się przydadzą.
Kokesz z seslerią nie mam żadnego doświadczenia. Ice dance dostałam bo dziewczynom podsychała a u mnie fajnie daje radę. Carexów nie cięłam jeszcze wiosną, ale mam taki plan na następną. W marcu były ładne, ale w maju, gdy nowe listki chciały się przebijać nie za bardzo miały miejsce bo stare nadal były. I te stare schły więc przez jakiś czas średnio to wyglądało. Dam znać jak będzie po cięciu.
Brzozowa carexow jeszcze nie dzieliłam, ale wiosna zrobię to po raz pierwszy, dlatego że w końcu mam co dzielić
Mam plan gdzie nowe posadzić, gdyż nadal u mnie mnóstwo pustostanów
U ciebie mnóstwo nowych roślin przybyło, na razie wydaje ci się, że nie widać, ale zobaczysz jak cię zaskoczą za jakiś czas
Urszulla pany są takie, że ponad pół starego ogrodu mi znika... Cóż zrobić, idzie nowe
A marzenia dają mnóstwo radości 
Agania wiesz, że mam podobne obserwacje u siebie. Everillo są bardziej tolerancyjne dla naszej gliny. Evergoldy przesadziłam na lekkie wzgórki i rozluźniłam im ziemię. Bardzo im to pomogło i wreszcie są ładne.
Evergoldy mają też bardziej zbite liście w kępie, Everillo są nieco luźniejsze i przez to odporniejsze na "wygniwanie".

Everillo zetnę w marcu na zero, nie będę miała litości. Przetestuję czy szybciej nowe listki wyjdą i będą równie obfite. Rozdzielę też te kępy na pół i przesadzę w nowe miejsca


Margerytka40 w pełnym słońcu, tylko deszczem podlewane, a było go niewiele, na prawdę super dały radę. Ale to ich trzeci rok, sadzonki bardziej dorodne i mocniejsze. Bedę dzielić i nowe pójdą do lekkiego cienia, ten odcień limonki jest wtedy cudny.
Magleska dopiero niedawno odkryłam jaką przyjemność daje robienie zdjęć. Pora o wymianie sprzętu pomyśleć, moja małpka ma ponad 13 lat. Katuję was tymi samymi kadrami, ale te brzydkie miejsca też focę

Kokesz z seslerią nie mam żadnego doświadczenia. Ice dance dostałam bo dziewczynom podsychała a u mnie fajnie daje radę. Carexów nie cięłam jeszcze wiosną, ale mam taki plan na następną. W marcu były ładne, ale w maju, gdy nowe listki chciały się przebijać nie za bardzo miały miejsce bo stare nadal były. I te stare schły więc przez jakiś czas średnio to wyglądało. Dam znać jak będzie po cięciu.
Brzozowa carexow jeszcze nie dzieliłam, ale wiosna zrobię to po raz pierwszy, dlatego że w końcu mam co dzielić



Urszulla pany są takie, że ponad pół starego ogrodu mi znika... Cóż zrobić, idzie nowe


Agania wiesz, że mam podobne obserwacje u siebie. Everillo są bardziej tolerancyjne dla naszej gliny. Evergoldy przesadziłam na lekkie wzgórki i rozluźniłam im ziemię. Bardzo im to pomogło i wreszcie są ładne.
Evergoldy mają też bardziej zbite liście w kępie, Everillo są nieco luźniejsze i przez to odporniejsze na "wygniwanie".
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka - Wzgórze chaosu