Wyszłam dziś z aparatem i sfociłam moje krzywizny i pstrokacizny

W sumie to chyba dobrze, że je mam. Jest o czym myśleć w ten trudny czas.
Ogród i to forum to jedyne pole, gdzie jeszcze włącza mi się reset.
Niestety na zewnątrz lodownia. Zaczyna mi brakować fizycznego styrania. Jeszcze dwa dni i ma być cieplej. Oby ...bo nerwowa telepka zaczyna mnie dopadać. Nawet druty nie relaksują.
Dla oderwania moja krzywa rabata. Jak się okazało patrząc z balkonu przybrała w 2020 roku kształt serca
Widok z tyłu.
Przed laty wyglądała nieco inaczej.
Rok 2008
Rok 2013
Jak widać wiele roślin wypadło. A mnie wzięło na niwaki. Na szczęście szybko mi się to znudziło. Poszalałam za to z kamieniami. Przybyły obwódki ze żwirku. Wariactwo, ani to ładne, ani praktyczne.
Rok 2016
Rok 2020