Śliczna rodzinka, a chłopaki to Wasze klony. Dopiero na tych zdjęcia widzę jacy chłopcy do Was podobni. Na żywo jakoś tego nie widziałam.
Ja nie mam ani jednego zdjęcia tych łanów, bo eM niechcący wszystkie mi skasowała. Zastanawia mnie jak to miejsce wygląda jak nie ma cebulowych.
Iwonko cały wczorajszy dzień za mną chodzi ta rabata. Widzisz spać nawet nie mogę
- kształt widziany z góry to najmniejszy problem, bo z dołu tego nie widać
- po pierwsze ważne jest czy likwidujesz pergole i te kamienne donice? Można wówczas popracować nad jej kształtem. Z autopsji wiem, że jak coś nas kole po oczach i po dłuższym czasie te odczucia się nie zmieniają to lepiej się tego pozbyć, ale oczywiście po przemyśleniach "za" i "przeciw". Tym bardziej, że wiem, że od dłuższego czasu nie masz pomysłu czym pergole obsadzić
- rabacie brakuje proporcji, równowagi, stara część jest ciężka, góruje masywnie i wygląda jakby zsuwała się z jednej strony.
Stanowią ją głównie iglaki, nie pozbywałabym się jednak wszystkich iglaków (usunęłabym tego małego niebieskiego od strony glediczji i tego jałowca od strony ławeczki - chyba to zarośnięty niwak). Ja wręcz dosadziłabym jakieś w tej części na wprost wykuszu w domu, nie będą te dwie części od siebie oderwane - "iglakowa" i "nieiglakowa" - iglakami też można osiągnąć równowagę
- na poszerzonej części to co zostało dosadzone jest za małe, nawet jak minie kilka lat nie poprawi sytuacji
- brak "pięter", już Ci kiedyś mówiłam, że sadzisz na brzegu rabatu miskanty a za nimi wewnątrz mniejsze rośliny lub te żółte trawki wewnątrz rabaty, można posadzić na brzegu rabatu coś wyższego, by zasłonić widok i zachęcić do zajrzenia dalej, ale nie w tym wypadku
- musisz dosadzić rośliny, które są większe, masywniejsze, by zrównoważyć proporcje, dobrym rozwiązaniem na tej rabacie będzie sadzenie roślin grupami by tworzyły plany lub rzędy niż pojedyncze sztuki na mijankę
- rabata jest duża i może być podzielona na części
- rozglądnęłam się wirtualnie dookoła i spróbowałam sobie przypomnieć rabaty obok. Na nich po rewolucjach pojawiały się bardziej regularne nasadzenia, żywopłociki, nasadzenia rzędowe, nawiąż do tego, może niskie żywopłociki od strony domu
- ja zamiast traw rosnących bardziej w górę pionowo jak miskanty użyłabym tam również większych traw takich o pokroju zwisającym w dół, jak rozplenice ( np. od strony rabaty z glediczją), też pasuje mi Hakonechloa ale taka zwykła zielona, tych żółtych trawek jest tam za dużo chaotycznie porozrzucanych, miskanty zgrupowałabym od strony ławeczki
- krzewy - derenia i klona trzeba czymś w nóżkach podsadzić, zimozielonym i trawami, momiędzy klonem a dereniem dałabym jakiegoś iglaka
- hortensja na pniu zupełnie mi tam nie pasuje, nie wiem czy jeszcze jest, te zielone kule zaznaczone zielonymi strzałkami są w tych miejscach za małe, tą sosnę/kosodrzewinę trzeba czym podsadzić, może cyprysikami groszkowymi w kolorze zielonym, one maja przewieszające się gałązki i dodały by lekkości, zasłonią tez dół sosny i będą tłem dla krzewów, może cisy ale o pokroju krzaczastym, np. Summergold
Pogrupować, porobić obwódki z traw, krótkich żywopłocików, nie wokół całej rabaty jednolite, obwódki czy żywopłoty ujednolicają, porządkują. Dodaj cebulowe koniecznie, nie musza być tulipany, przebiśniegi ładne kapy liści mają.
I dodaj cebulowe, np. żonkile czy inne na rabacie z glediczją, dałabym tam też 3 kulki zimozielone, np. cisowe te, których jest za dużo przy wykuszu.
A przy wykuszu masz dobry pomysł by dodać carexów. Tam przy wykuszu może zamiast miskantów dać cisy kolumnowe, ale nie pamiętam dokładnie tego miejsca.
I jeszcze apeluje byś wprowadziła do ogrodu więcej plam roślin zadarniających, np. bodziszki oraz paprocie. Grafika w altanie sugeruje
Tyle na szybko na ten moment, szkoda, że nie mogę wpaść na kawkę i w realu Ci tego pokazać, ale Jacek jakby nas posłuchał to bym dostała zakaz odwiedzin

Mam nadziej, że Ci w głowie nie namieszałam