Wiało dziś bardzo, ale słońce tak ładnie świeciło... I ogród mocno podlany. Pięknie zaczyna się ta jesień.
Narzekałam na misz masz nowych nasadzeń. Nadal mnie drażnią, najbardziej jako całość. Są jednak fragmenty, które zaczynają mi się podobać.
To jeden z tych ulubionych
dzięki...spróbuje przypilnować w przyszłym roku podlewania chociaż sporo lałem wody w tym roku...rok też raczej nie był bardzo suchy..Kyushu może beda mi pasowac w nowa miejscowką bo slonce tylko do południa tam jest...
u Ciebie za ławeczka super wyszło ... dobrze że pokazałas jak w ciągu roku rosną
Super światło trawami, kolory i nowa zdobycz, stworzyłaś śliczny zakątek
Październik ruszył ze słoneczkiem, mogłam dzisiaj coś podziałać w ogrodzie,
kanciki próbuję odnowić, poza tym wszystko u mnie leży do wycinki.
Hortensja Khiusiu faktycznie dała do wiwatu mega pozytywnie
Raczej się oszczędzam mam problemy z kręgosłupem i bólem, szczęście w nieszczęściu, że wywalczyłam sobie rehabilitacyjny turnus w uzdrowisku przy kopalni w Wieliczce
Macham Iwonko sezon wycisnęłaś na maxa, daj sobie odpocząć
Kyushu przez zróżnicowanie kwiatów na płodne i płonne jest taką nienachalną pięknością. Dla zwolenników spektakularnego efektu będzie szarą myszką. Teraz np. jest cała zielona i z daleka kwiaty zlewają się z liśćmi. Mnie się podoba, ale spektakularne też mam
To fotki z niedzieli. Z daleka zielony busz.
Na pierwszym planie moje zawilce, szalone wyrosły na jakieś półtora metra. Po skorupkach z jajek. Chyba nie będę im już tak dogadzać
Tak, Great Star kupiłam w zeszłym sezonie na prezent, 3 sztuki. Zakup internetowy - sadzonki przyszły takie sobie. Świetnie zapakowane, ale wyprowadzone średnio. Jak dla mnie były przycięte zbyt wysoko. Ja wolę takie bardzo nisko cięte, albo już na konkretnym pniu. U nich ten patyk główny miał jakieś 30 cm i dopiero rozgałęzienia.
Widziałam je u koleżanki bodajże w lipcu w tym roku. Wyglądają lepiej, ale zagęszczenie bez szału. Niestety nie widziałam, jak kwitły.
Ja jestem odważniejsza w cięciu. Ścięłabym je na wiosnę bardzo nisko, nawet kosztem wszystkich gałązek. I dopiero wyprowadzała na ładny krzak.
Znalazłam fotkę sprzed 12 lat tego miskanta, którego ci ukopałam.
Zerknij na porównanie. Jestem nim coraz bardziej przerażona. Posadź go w takim miejscu, na którym nie bardzo ci zależy. Albo wzbogać nim kompost
To jest na prawdę olbrzym.
Obok jest miskant gracek a tuje są cięte na jakieś 2 metry. Myślę, że ten "bambus" może mieć spokojnie 3 metry. No i nie kwitnie
Teraz wolałabym na jego miejsce Memory. Chociaż widząc, jak u Magleski memory przyrasta na szerokość to w jakieś trzy lata dogoniłby mojego staruszka
Wypatrzyłaś
Też mi się podoba Bałam się koloru - zakup internetowy - ale jest fajny, taki mój
Znów w zieleni. Ale tym razem przecieranej na szaro - złoto.