Iwonka, ale piękne kadry nam pokazałaś ogród zachwycający w każdym kącie, cudnie go urządziłaś
Wow tyle hortensji!
Twoja glina im zapewne służy i nie musisz podlewać zbytnio , ja swoje muszę w upały i suszę ,bo mdleją. Mam 17 szt i więcej nie planuję
Ps. U mnie rdesty himalajskie się rozsiewają, nie jakoś obficie ,ale co roku jakieś siewki są
Ponieważ analizując pod względem urody, kompozycji i piękna rabat musiałabym zacytować WSZYSTKO, a to trochę czasu by zajęło zacytuję jedno zdjęcie, które w dziwny sposób przemówiło mi do wyobraźni: Tu chyba dereń, jak dobra wróżka/czarownica? roztaczająca opiekę nad tym wzgórzem absolutnie NIE chaosu. Gdyby nie to, że nazwa jest bardzo sympatyczna, namawiałabym cię na zmianę nazwy wątku
Swoją drogą, jakie tam molinie masz? Tak sztywno stoją i są dość wysokie skoro zza hortek jeszcze dają radę wyjrzeć.
A jak tniesz zawsze nisko przez wiele lat to One Ci nie słabną? W sensie nie wypuszczają coraz mniej gałązek grubych, a coraz więcej drobnych? Bo tych uśpionych oczek z mocnych gałęzi z roku na rok ubywa?
U mnie się tak po paru latach zaczęło dziać dlatego co sezon tnę kilka do kilkunastu cm wyżej te najgrubsze gałązki bo drobne czyszczę do zera.
Te hortensje co Od Ciebie przygarniałam prawie trzy sezony musiałam prowokować by wypuściły coś sensownego, mocniejszego co by ładnym kwiatem nie drobniutkim zakwitło i już w tym sezonie się to udało teraz liczę, ze już tylko lepiej będzie z sezonu na sezon. Warto było bo zaczęły mi nad rowem robić fajną robotę