Wyszło rewelacyjnie. Ciesze się, że przekonałaś się do tych zmian i je realizujesz. Mówiłam, że hosty z białą altana będą fajnie współgrać i cała ta zieleń. I jeszcze te wybrane dodatki zrobią jeszcze fajny klimacik - ocieplą i ożywią wnętrze. Końcowy efekt będzie rewelacyjny. Nawet z tym dachem niezmienionym dobrze to wygląda.
Z mebelkami będzie problem, bo zarówno olej czy wosk też wyciągną i pogłębią ten poprzedni kolor. Jedyne co to polowanie na ciemniejszy kolor niż były dotychczas, ale wiem że nie chcesz. Z czasem zaczną naturalnie szarzeć, patynować.
Nie zabezpieczone mogą być, bo pod dachem i warunki atmosferyczne im nie zaszkodzą, ale codzienne użytkowanie tak, imprezki ogrodowiskowe czy rodzinne również. Coś się wyleje, kieliszek czy szklana z mokrym spodem, coś spadnie z jedzenia i będą plamy.
Sama mam dwa stoły na zewnątrz nie zabezpieczone, naturalnie spatynowane i mam takie ślady, ale mi one nie przeszkadzają.
Ty zwozisz kompost a ja wyrzuciłam i jak się chyba okazało to była głupia i pochopna decyzja, ale Grzegorz już nie chciał ryzykować kolejnych nieproszonych gości

Człowiek czały czas się uczy, szkoda,że na własnych błędach.
Fajna wycieczka - focha mam, że mnie nie zabrałyście

Ale wybaczam. Pojedziemy jeszcze kiedyś